Medale weteranów

19 medali przywieźli lekkoatleci z Radomskiego z zakończonych na stadionie Budowlanych Częstochowa XIV Mistrzostw Polski Weteranów w Lekkiej Atletyce

Od mocnego akcentu rozpoczął zawody Ryszard Krzesiński z Białobrzegów. W kategorii wiekowej do 60 lat, z wynikiem 52,43 m, zdobył złoty medal. W rzucie dyskiem stanął na najniższym stopniu podium (45,11 m), a w pchnięciu kulą uplasował się na czwartym miejscu (10,98 m).

Klasą dla siebie w kategorii powyżej 70 lat był multimedalista mistrzostw świata, Europy i Polski - Jerzy Przyborowski z Radomia. W Częstochowie sięgnął po trzy złote krążki i został najlepszym zawodnikiem bloku sprintów i płotków, za co otrzymał okazały puchar. Na 300 m ppł. uzyskał czas 1.01,54, na 80 m ppł. 15,38, a na 200 m - 33,07.

Złotą serię naszych lekkoatletów kontynuował Jerzy Nowicki z Radomia, który startował w kategorii 65 lat. Wszystkich konkurentów wyprzedził w skoku w dal (4,28 m) oraz trójskoku (8,46 m). Srebrne medale odebrał natomiast w konkurencjach: skoku wzwyż (1,20 m) i biegu na 200 m (34,66). Ponadto zajął piątą lokatę w biegu na 100 m.

Świetną formą błysnął w Częstochowie, w kategorii 55 lat, Jan Sitnik z Warki. Po złoty medal sięgnął w biegu płotkarskim na 100 m (18,07), a srebrne krążki stały się jego udziałem w skoku wzwyż (1,40 m), skoku w dal (4,74 m) i trójskoku (10,47 m).

Warecczanin Stanisław Kowalski, w kategorii 70 lat, zajął drugie miejsce w rzucie młotem (35,69 m), a trzecie lokaty przypadły mu w rzucie oszczepem (21,99 m) i dyskiem (31,86 m). Tuż za podium na czwartym miejscu uplasował się natomiast w pchnięciu kulą (9,25 m).

Udanie zaprezentowali się na mistrzostwach radomscy nauczyciele wychowania fizycznego. Bogusław Świerczyński z Zespołu Szkół Ekonomicznych w kategorii 60 lat złoty medal w pchnięciu kulą przegrał o 3 cm (12,89 m). Również "srebro" zdobył w rzucie młotem (44,37 m), a w rzucie dyskiem był czwarty (43,50 m). Natomiast Marcin Waśniewski (PG 1 Radom), startujący w kategorii 35 lat zdobył brązowy medal w rzucie oszczepem (52,27 m).

- Uzyskane przez nas wyniki są chyba najlepszą zachętą i przykładem do naśladowania dla naszych podopiecznych - uważa Bogusław Świerczyński.