Startuje Bella Cup 2004

Po raz pierwszy zobaczymy w Toruniu tenisistki z drugiej setki rankingu WTA. Faworytką turnieju WTA Bella Cup 2004 będzie Węgierka Kyra Nagy, ale gospodarze będą ściskać kciuki za torunianki: Alinę Orcholską i Ewę Szatkowską

W tym roku toruński turniej ponownie pobił kilka kolejnych rekordów. Na pierwszej liście startowej pojawiło się 277 nazwisk z 23 krajów, czyli mniej więcej co czwarta zawodowa tenisistka chciała przyjechać do Torunia! Nigdy wcześniej także nie było wśród zgłoszeń zawodniczek z tak wysokimi rankingami. W turniejach z pulą nagród 25 tys., dolarów startują tenisistki z trzeciej lub czwartej setki światowej listy. Tymczasem w Toruniu zagrają m.in. Węgierka Kira Nagy (177. na liście WTA) i Alena Vaskova (181.).

Skąd wzięło się tak wielkie zainteresowanie toruńskim turniejem? W tym roku po raz pierwszy zawodniczki mogą liczyć na tzw. hospitality, czyli w wolnym tłumaczeniu gościnność. To pakiet dodatkowych udogodnień oferowanych tenisistkom przez organizatorów turniejów tenisowych. W przypadku Bella Cup będzie to darmowy hotel oraz spore rabaty na wyżywienie i transport. To ewenement w przypadku zawodów z taką pulą nagród.

W turnieju wystartuje około 20 Polek. Jedynie Joanna Sakowicz i Anna Żarska ze względu na swój ranking znalazły się w turnieju głównym. Organizatorzy długo namawiali do przyjazdu ubiegłoroczną zwyciężczynię Martę Domachowską. Nie pomogło kuszenie dodatkowymi atrakcjami (m.in. apartamentem w hotelu), tenisistka zdecydowała się pojechać na turniej wyższy rangą we Włoszech.

Swojej szansy na kolejne punkty w rankingu WTA będą szukać w eliminacjach torunianki Ewa Szatkowska i Alina Orcholska. Udanie zagrały w Bella Cup przed dwoma laty (Orcholska przegrała dopiero w drugiej rundzie turnieju głównego), ale rok temu - już po podniesieniu rangi - Szatkowska odpadła w I rundzie eliminacji. W tym roku obie solidnie przygotowywały się do toruńskiej imprezy: Szatkowska za grupowaniu pod Mogilnem, Orcholska grając w mistrzostwach Polski seniorek (doszła aż do ćwierćfinału).

Początek eliminacji na kortach Startu-Wisły dziś o 10.

Dla Gazety

Jacek Szczepanik

dyrektor turnieju

W jubileuszowym turnieju emocji nie powinno zabraknąć. Moją faworytką jest Joanna Sakowicz. To młoda, ambitna tenisistka, która chce piąć się w górę światowego rankingu. Liczę na udany występ torunianek, myślę, że przynajmniej jedna z nich przebije się przez eliminacje. Mamy wyższą pulę i coraz lepsze zawodniczki, ale nasze wychowanki też ostatnio nie próżnowały i znacznie podniosły swój poziom.

not. jp

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.