Międzynarodowa Federacja Sportu Studenckiego FISU do 30 czerwca 2004 r. zbierała wstępne kandydatury do organizacji uniwersjady w 2009 r. Poznań - zgodnie z zapowiedziami - zgłosił się jako ostatni, ale w terminie.
FISU otrzymała zaledwie trzy zgłoszenia. To Poznań, Belgrad (Serbia i Czarnogóra) oraz meksykańskie Monterrey, z którym Poznań walczył już o uniwersjadę w 2007 r. Nie ma na tej krótkiej liście zapowiadanych kandydatur z Kanady, Holandii oraz Niemiec (miał to być Lipsk). - Jestem zaskoczony, że ich nie ma, ale to w sumie bardzo dobra wiadomość - mówi wiceprezydent Poznania Maciej Frankiewicz. - W tej sytuacji nasze szanse na otrzymanie organizacji uniwersjady w 2009 r. są całkiem realne.
A rzecz idzie o dużą stawkę, bo uniwersjada może być szansą nie tylko na zmodernizowanie poznańskiej bazy sportowej (gdyby Poznań został organizatorem, otrzymałby z budżetu centralnego ok. 120 mln zł), ale także bazy hotelowej i noclegowej oraz komunikacji.
Poznań na razie wpłacił w kasie FISU opłatę zgłoszeniową - 5 tys. dolarów. Wysoka kaucja 5 mln dolarów, którą muszą zabezpieczyć kandydaci, będzie wymagana dopiero pod koniec roku. FISU wymaga jej na wypadek, gdyby wybrany organizator nie był w stanie zorganizować imprezy i "położył ją".
Co teraz będzie się działo?
- między 15 września a 15 grudnia 2004 r. kandydujące miasta odwiedzą oficjalne delegacje FISU, które sprawdzą stan przygotowań i możliwości kandydata;
- do 31 grudnia 2004 r. delegacje te sporządzą raport;
- 9 lub 10 stycznia 2005 r. na kongresie FISU w Austrii, przy okazji zimowych igrzysk w Innsbrucku zostanie wybrany gospodarz.
