Nowy stary prezes

Lubelski Okręgowy Związek Tenisa Stołowego podsumował w Dzwoli czteroletnią kadencję zarządu i dokonał wyboru nowych władz. Prezesem został ponownie Zdzisław Waśkowski

- Ostatnie cztery lata były jednymi z najcięższych w historii związku, ale na szczęście udało nam się wyjść na prostą - powiedział w swoim wystąpieniu prezes Waśkowski. - Zaczynaliśmy od debetu, lecz działając z żelazną konsekwencją zdołaliśmy uporać się z kłopotami finansowymi i teraz LOZTS znajduje się w całkiem dobrej kondycji finansowej.

Pilnym obserwatorem obrad był przedstawiciel Polskiego Związku Tenisa Stołowego Marek Wnuk. - Muszę przyznać, że Lubelszczyzna znakomicie prezentuje się w kategoriach młodzieżowych - stwierdził wiceprezes PZTS. - W ostatnim sezonie zdobywaliście medale na mistrzostwach Polski młodzików oraz na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Poza tym wasz region zanotował największy w kraju wzrost wydanych licencji. Na szczególne słowa uznania zasługuje Spartakus Dzwola, który jest w tej klasyfikacji drugim klubem w Polsce. To świadczy popularności tej dyscypliny sportu w województwie lubelskim.

Tenis stołowy ma na Lubelszczyźnie wielkie tradycje. Pół wieku temu tytuły indywidualnego mistrza Polski zdobywał Tadeusz Patyński. W końcu lat siedemdziesiątych najlepszą singlistką w naszym kraju była Anna Maruszczak. Pingpongistki Motoru zdobywały drużynowe mistrzostwo Polski, a ich koledzy klubowi z powodzeniem występowali w ekstraklasie.

Wielu wychowanków wywodzących się z naszego regionu trafiało do reprezentacji Polski w różnych kategoriach wiekowych. W ostatnich latach byli to m. in.: Piotr Szafranek, Paulina Narkiewicz, Jakub Sagan, Artur Daniel, Tomasz Sposób, bracia Paweł i Piotr Chmielowie, a ostatnio w kadrze kadetek znalazła się Ewelina Krawczuk z Ogólniaka Hrubieszów.

- Te sukcesy są zasługą świetnych szkoleniowców - dodaje Zdzisław Waśkowski. - Nasi trenerzy są pasjonatami tego sportu. To prawdziwy cud, że mamy takie wyniki, bo na Lubelszczyźnie ani jeden szkoleniowiec nie jest zatrudniony na etacie, a wielu pracuje społecznie. Bardzo dobrze, że istnieje kadra wojewódzka, w której najzdolniejsi zawodnicy mogą podnosić swoje umiejętności. Niestety ci najlepsi potem nas opuszczają, bo z przyczyn finansowych nie możemy zbudować silnych klubów, gdzie utalentowana młodzież mogłaby kontynuować karierę w wieku młodzieżowca i seniora. Mam nadzieję, że powoli to się będzie zmieniało. Z drugiej strony mam też satysfakcję, że wszyscy pracujemy dla dobra polskiego sportu i wyniki naszych wychowanków osiągnięte gdzie indziej są również naszą zasługą.

W skład zarządu oprócz prezesa Waśkowskiego weszli: Lesław Bratkowski, Artur Domański, Mirosław Iwańczuk, Jarosław Kańkowski, Jarosław Maruszczak, Władysław Matwiej, Piotr Sawczuk, Dariusz Wierzchowski. Natomiast w składzie komisji rewizyjnej znaleźli się: Jan Hanusiak, Andrzej Białek i Tadeusz Chwiejczak.

Copyright © Agora SA