Mecz odbędzie się o godz. 17 na stadionie przy ul. Sabinowskiej. Na pewno zapowiadałby się atrakcyjniej, gdyby Raków miał większe szanse na awans. Spotkania obu drużyn zawsze jednak dostarczają sporych emocji. KS Włodar w rundzie jesiennej wygrał niespodziewanie i teraz zawodnicy z ul. Limanowskiego będą chcieli się zrewanżować. - My do każdego meczu podchodzimy normalnie, tak też będzie w przypadku Rakowa - mówi trener KS Włodar Gothard Kokott. - Zagramy o zwycięstwo. Każdy wie, że wygrane cieszą, a porażki smucą. Dlatego cel mamy tylko jeden.
- Czeka nas trudny pojedynek - uważa trener Rakowa Andrzej Samodurow. - Jest to mecz derbowy, a takie zawsze dostarczają wielu emocji. Ponadto we Włodarze grają zawodnicy, którzy występowali kiedyś w Rakowie. Jest też trener, który pracował w naszym klubie. Ostatnio przegrywaliśmy z Włodarem. Przewaga psychologiczna leży po ich stronie. Czas jednak najwyższy, aby to wreszcie przełamać.
Przed swoimi kibicami zagrają również Lotnik Kościelec i Jura Niegowa. Kościelczanie w niedzielę o godz. 17 zmierzą się ze Slavią Ruda Śląska. Jura natomiast podejmować będzie Uranię Ruda Śląska. Mecz odbędzie się w niedzielę o godz. 17.
Na wyjeździe zagrają tylko piłkarze MKS Myszków. Podopieczni trenera Jerzego Okularczyka udają się do Strzemieszyc na pojedynek z ostatnią w tabeli Unią. Gospodarze w ostatnich dwóch spotkaniach odbierali punkty wyżej notowanym zespołom, dlatego MKS musi podejść do meczu z respektem dla rywala.
Pozostałe mecze: Szombierki Bytom - Górnik II Zabrze, Concordia Knurów - Czarni Sosnowiec, MKS Sławków - GKS Tychy, Źródło Kromołów - Śląsk Świętochłowice.