5 czerwca wielki mityng lekkoatletyczny w Bydgoszczy

Czerwiec to w Bydgoszczy miesiąc wielkich imprez lekkoatletycznych. Pierwsza już za tydzień. Na stadionie Zawiszy gwiazd podczas Europejskiego Festiwalu nie zabraknie

- To będzie prawie trzygodzinny spektakl (pierwsza konkurencja o 18, a ostatnia o 21.50, przyp. red.), w którym nie zabraknie gwiazd królowej sportu - mówi dyrektor mityngu Krzysztof Wolsztyński,

Przypomnijmy, że Europejski Festiwal Lekkoatletyczny, który odbędzie się 5 czerwca na stadionie Zawiszy to tylko początek spotkania bydgoskich kibiców z lekkoatletyką. 19 i 20 czerwca gościć będziemy najważniejszą sportową imprezę tego roku w kraju, Superligę Pucharu Europy, a od 2 do 4 lipca mamy lekkoatletyczne mistrzostwa Polski.

- Mityng to dla nas generalna próba przed Pucharem Europy. Także sposób na przyzwyczajenie kibiców, że będą kupowali bilety - tłumaczy Wolsztyński.

Dlatego po raz pierwszy podczas mityngu trzeba będze kupić bilet, ale tylko na jeden sektor, miejsca przy mecie. Wejściówki na tę część trybuny A kosztują 10 zł.

Warto jednak będzie zapłacić, by z bliska zobaczyć pojedynek polskich kulomiotów z mistrzem świata Białorusinem Andrejem Michniewiczem i brązowym medalistą z Paryża Jurijem Biłonogiem z Ukrainy.

W skoku wzwyż Aleksander Waleriańczyk będzie miał kilkunastu rywali. - Ciekawy z całą pewnością będzie też bieg na 3 km z przeszkodamu. Jeśli dopisze pogoda, zobaczymy najszybszy bieg w kraju - mówi Wolsztyński. Zapewnią to Kenijczycy z drugim obecnie na światowych listach Juliusem Nyamu.

Atrakcji nie zabraknie także w konkurencjach kobiecych, gdzie główną gwiazdą będzie sprinterka z Białorusi Natalia Safronnikowa (po dyskwalifikacji Anastazji Kapaczinskiej, Safronnikowa ma tytuł halowej mistrzyni świata na 200 metrów)

PUCHAR ZE SPONSOREM

Bydgoska Jutrzenka została oficjalnym krajowym sponsorem SPAR Pucharu Europy. To powrót Jutrzenki do sponsorowania sportu. Przez siedem lat producent wyrobów cukierniczych dawał pieniądze na żużlowców Polonii, zrezygnował z tego w 1999 roku. - Robiliśmy badania, które wskazywały, że wyczerpaliśmy już możliwości promocyjne poprzez żużel. Zreszta nasze zaangażowanie w Polonię budziło wiele negatywnych skojarzeń w kilku miastach poza Bydgoszczą - mówi prezes Jutrzenki Grzegorz Dołkowski.

Jutrzenka będzie jednym z czterech tzw. krajowych sponsorów - Umowy z innymi firmami podpiszemy niebawem - tłumaczy Mariusz Krupa, dyrektor wydziału promocji i rozwoju kultury Urzędu Miasta.

Jutrzenka jest też patronem transmisji telewizyjnych w TVP 1.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.