Nasi siatkarze przechodzą aktualnie okres tzw. roztrenowania, który urozmaicony jest występami w turniejach towarzyskich. Miniony weekend drużyna spędziła w Bydgoszczy, gdzie rozgrywany był turniej o Puchar Delecty, nowego sponsora tamtejszego Chemika. Częstochowianie zajęli w nim pierwsze miejsce, wyprzedzając lepszym bilansem małych punktów AZS Politechnikę Warszawa. Pod nieobecność trenera Edwarda Skorka, zespół poprowadził Zbigniew Sznober.
- Mój debiut wypadł pozytywnie - śmieje się masażysta Pamapolu. - Udało nam się zająć pierwsze miejsce. To nie jest najlepszy okres na rozgrywanie turniejów, ale skoro takie są organizowane i jesteśmy na nie zapraszani, to gramy. Poza "Winiarem", który trenował z kadrą, Grześkiem Kokocińskim i Kubą Oczko (byli w kadrze B) pozostałym chłopakom brakowało czucia piłki. Ale generalnie wypadliśmy dobrze.
Najbliższe dni akademicy spędzą w Częstochowie, a w sobotę na zaproszenie firmy Ivett wyjadą do Rawy Mazowieckiej na pokazowy mecz z mistrzami Polski Jastrzębiem Borynia. Dzień później Gierczyńskiego i spółkę czeka kolejna pokazówka. Tym razem... mecz piłki nożnej z drużyną księży.
- Tak, tak. To nie pomyłka. Zagramy na boisku SP 50 o godz. 16. Zapowiada się dobra zabawa - dodaje Sznober.
Nasza drużyna trenować będzie do połowy czerwca. Później zawodnicy dostaną miesiąc wolnego i wyjadą na wakacje. Przygotowania do kolejnego sezonu rozpoczną 15 lipca. Już dziś wiadomo, że w kadrze AZS zajdą zmiany i trener Skorek będzie miał do dyspozycji kilku nowych zawodników. Z wypożyczenia do NKS Nysa wróci atakujący Adrian Patucha. Poza tym kontrakt podpisano z utalentowanym przyjmującym Michałem Żukiem (zawodnik Delic-Polu, który trenował w SMS Spała). Do AZS ma trafić jeszcze dwóch, ewentualnie trzech zawodników (środkowy, przyjmujący i atakujący).
W sobotę umowę z naszym klubem przedłużył Grzegorz Kokociński, a w poniedziałek Wojciech Jurkiewicz. Obaj związali się z AZS na kolejne dwa lata. Lada dzień ma się wyjaśnić sprawa Grzegorza Szymańskiego, który otrzymał dobrą ofertę z Sosnowca.
Działacze AZS mają spore problemy z pozyskaniem wartościowych graczy. - Ceny poszły w górę, a poza tym na rynku transferowym nie ma wielu dobrej klasy siatkarzy - dodaje prezes Lisowski. - Reprezentacja Polski juniorów została rozprzedana dosłownie na pniu. Praktycznie każdy szuka wzmocnień. I to nie tylko kluby PLS, ale także Serii B. Mają mocnych zawodników i duże aspiracje.
Dobrym przykładem jest tutaj Chemik Bydgoszcz, który po pozyskaniu silnego sponsora będzie dysponował półtoramilionowym budżetem. Nad Brdą na pewno grał będzie libero Krzysztof Wójcik, który dołączył do swojego 21-letniego syna Sebastiana. Drużynę ma również zasilić Łukasz Kruk z Gwardii oraz inny wrocławianin Wojciech Żurawski. Jeżeli tak się stanie, to w przyszłym sezonie Chemik będzie głównym faworytem do awansu do PLS.
Wyniki turnieju w Bydgoszczy: Chemik Bydgoszcz - AZS Częstochowa 1:2 (31:29, 18:25, 14:25), AZS - Politechnika Warszawa 2:1 (21, -19, 25), PZU/AZS Olsztyn - AZS 2:1 (22, 20, -17), Chemik - AZS Politechnika 1:2 (25:22, 22:25, 21:25), AZS Politechnika - PZU/AZS 2:1 (20, 22, -23), Chemik - PZU AZS Olsztyn 2:1 (25:22, 21:25, 25:19).
Skład AZS: Oczko, Winiarski, Kokociński, Jurkiewicz, Szymański, Gierczyński, Kryś (libero) oraz Pić, Szewiński, Woicki.
Trener Adam Kowalski ustalił skład reprezentacji Polski juniorów, która w dniach od 26 do 30 maja w Rumunii walczyć będzie w eliminacjach mistrzostw Europy. Kowalski zabierze na turniej trójkę częstochowian: Michała Żuka, Macieja Kordysza oraz Piotra Skroka.