Niestety, zwycięstwa swych ulubieńców nie mogli obejrzeć kibice. Prowadzący rozgrywki Łódzki Związek Piłki Nożnej nakazał przeprowadzenie meczu bez publiczności, co jest karą za ekscesy "szalikowców" Radomiaka w poprzednich pojedynkach. Piłkarze obu zespołów nie zgadzają się z takimi decyzjami, czemu dali wyraz tuż przed pierwszym gwizdkiem, wychodząc z tunelu na boisko kilka minut później.
"My nie, my nie, my nigdy nie poddamy się" - śpiewali tuż po zakończeniu spotkania gracze i trener "zielonych". A mieli powody do radości. Zagrali wreszcie nieźle, a co najważniejsze - skutecznie.
Szkoleniowiec gospodarzy - Jerzy Engel jr, dokonał małych korekt w składzie. Zamiast Przemysława Michalskiego na pozycji stopera zagrał Zbigniew Wachowicz. Po lewej stronie obrony biegał Robert Szary, a jego miejsce w pomocy zajął Maciej Wojtaś. Dwójkę napastników tworzyli Daniel Barzyński i Igor Kucenko.
Mecz jeszcze się dobrze nie zaczął, a już Radomiak prowadził. Po akcji całego zespołu piłkę trącił końcem buta Kucenko, tak że trafiła do Wojtasia. Ten, nie zastanawiając się, kropnął ją ile miał sił i za chwilę podnosił ręce w geście triumfu. Potem przez pół godziny, "zieloni" mogli kilka razy podwyższyć wynik. Strzałom Kucenki i Barzyńskiego brakowało jednak dokładności. W odpowiedzi szczęścia próbowali: Łukasz Nadolny i Rafał Lepka, ale Edward Minda spisywał się tego dnia znakomicie.
Nadeszła wreszcie 38. min. Barzyński wyłuskał piłkę na środku boiska, pomknął z nią w kierunku bramki, ale przegrał pojedynek w sytuacji sam na sam z bramkarzem Polonii Michałem Chamerą. Do odbitej futbolówki dopadł Wojtaś i dośrodkował tak, że Kucence pozostało tylko umieszczenie piłki w siatce. - Oba gole były niczym wyjęte z treningu - cieszył się Engel jr.
Po przerwie w szeregi Radomiaka wkradła się jakaś nerwowość i na boisku zapanował chaos. Na szczęście goście nie potrafili go wykorzystać, a "zieloni" czyhali na kontry. Po jednej z nich Wojtaś uciekł lewą stroną, dośrodkował wprost na nogę Macieja Lesisza, który dopełnił formalności. Młody napastnik Radomiaka natychmiast podziękował trenerowi za daną mu szansę.
- No to teraz jedziemy do Mławy po lidera - zapowiada Jerzy Engel jr.
STRZELCY BRAMEK
n Radomiak: Wojtaś (3. po zagraniu Kucenki), Kucenko (38. głową, po dośrodkowaniu Wojtasia), Lesisz (88. po asyście Wojtasia).
SKŁADY
n Radomiak: Minda - Cieciura, Wachowicz, Szary, Bonin (77. Ziółek Ż), Gołoś, Rysiewski, Sobieska (76. Koniarczyk Ż), Wojtaś Ż, Barzyński (90. Michalski), Kucenko (68. Lesisz)
n Polonia: Chamera - Augustynowicz, Moneta Ż, Tyburski (13. Jaromiński, 30. Sambor), Wiśniewski (57. Gut), Łojek, Szweda, Niedźwiedź, Warecha, Nadolny, Lepka (51. Sierechan).
n Sędziował: Mariusz Ziółek (Gorzyce).