Zwycięstwa Miami i Sacramento

W czwartym meczu półfinału Konferencji Wschodniej NBA koszykarze Miami Heat pokonali we własnej hali Indiana Pacers 100:88. Gospodarze wyrównali stan rywalizacji do czterech zwycięstw na 2:2. Remis jest także po czterech meczach półfinału Konferencji Zachodniej Sacramneto Kings - Minnesota Timberwolves. W środę Kings pokonali u siebie rywali 87:81.

Miami wygrało 18 mecz z rzędu we własnej hali.

Najwięcej punktów dla zwycięzców uzyskali Lamar Odom - 22, Caron Butler - 21 i Dwyane Wade - 20. W drużynie gości najskuteczniejsi byli: Jermaine O'Neal - 37 pkt. i Ron Artest - 28.

Gra była ostra, a w ostatniej kwarcie wręcz brutalna. Gracze wdawali się w przepychanki, a w ostatnich minutach dwa razy sędziowie odgwizdali gościom niesportowe faule. Przed końcem meczu boisko musiał opuścić Jamaal Tinsley, którego wcześniej sędziowie ukarali również przewinieniem technicznym.

W meczu Sacramento - Minnesota najwięcej punktów zdobył Chris Webber (28) z zespołu gospodarzy. 20 punktów do dorobku Kings dodał Brad Miller, a 15 - Mike Bibby, który miał także na swoim koncie 12 asyst. W drużynie gości najlepszy był Kevin Garnett (19 punktów i 21 zbiórek). 15 punktów dla Timberwolves zdobył Sam Cassel, a 13 - Latrell Sprewell.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.