Do biura zawodów, które zlokalizowano przy ul. Reymonta 22 (obiekty Wisły), wciąż przychodzą nowi zawodnicy. Dziś można się zgłosić w godz. 8-21 (opłata startowa wynosi 50 zł), a w sobotę od godz. 6 do 8. na Rynku Głównym.
W krakowskich zawodach z pewnością padnie rekord frekwencji, bo do podanej wcześniej liczby trzeba jeszcze dodać ok. 50 zawodników zagranicznych. W imprezie wezmą udział także niepełnosprawni na wózkach. Dziś o godz. 12 pod Wieżą Ratuszową w Krakowie dyrektor sportowy maratonu Robert Korzeniowski zaprezentuje najlepszych biegaczy z Kenii, Algierii, RPA, Francji i Ukrainy. Ciekawostką jest udział sporej grupy studentów zagranicznych (m.in. z USA) oraz ok. 20 biegaczy z Frankfurtu nad Menem (miasto partnerskie Krakowa) w rewanżu za udział krakowian w tamtejszym maratonie. Nie wystartują ubiegłoroczni zwycięzcy: Kenijka Norah Maraga i Algierczyk Azzedin Sakhri.
W tym roku po raz pierwszy obok maratonu zostanie także przeprowadzony półmaraton. Trasa jest bardzo podobna do ubiegłorocznej, start i metę usytuowano w tym samym miejscu na wysokości posterunku policji na Rynku Głównym. W tym roku wyłączono z zawodów ulice: św. Jana, Pijarską i Sławkowską. Prosili o to szefowie hoteli, których gościom impreza przeszkadzała.
Zwycięzcy dostaną po 20 tys. zł (bez różnicowania płci) oraz dobrej klasy komputery. Wszyscy, którzy ukończą maraton w regulaminowym czasie, wezmą udział w losowaniu skody fabii (45 tys. zł). Przyznawanie nagrody będzie trójetapowe już po zakończeniu zawodów. O godz. 17 na terenie Centrum M1 wylosowany zawodnik będzie musiał odpowiedzieć na trzy proste pytania konkursowe dotyczące krakowskiego maratonu.