Stasiak/KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Tłoki Gorzyce 2:1

PIŁKA NOŻNA. II LIGA. Gol Waldemara Przysiudy w 90. minucie spotkania dał piłkarzom Stasiaka KSZO Celsa zwycięstwo w Ostrowcu nad Tłokami Gorzyce 2:1. Gorzyczanie nadal bez zwycięstwa w rundzie wiosennej.

Rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy. Już po minucie piłkarze Stasiaka/KSZO mogli prowadzić. Po strzale głową Dariusza Preisa piłkę z linii bramkowej wybił obrońca Tłoków Krystian Lebioda. Co nie udało się Preisowi, dwieście sekund później udało się jego kolegom z drużyny. Rzut wolny z prawej strony boiska egzekwował Arkadiusz Miklosik, dośrodkował w pole karne, a tam Jaromir Wieprzęć wyprzedził gorzyckiego obrońcę i głową z ośmiu metrów pokonał Krzysztofa Petrykowskiego. To nie koniec okazji gospodarzy na gole. Trzy minuty później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Grzegorz Podstawek strzelił z woleja tuż przy słupku, ale znów sytuację ratował zawodnik Tłoków - tym razem Bogusław Pacanowski wybił piłkę z linii bramkowej.

Oblężenie bramki Tłoków trwało jednak tylko siedem minut. Piłkarze Stasiaka/KSZO liczyli chyba, że goście nadal będą ograniczali się do faulów (za co często byli karani żółtymi kartkami) i tylko czekali na akcje gospodarzy. Tymczasem zawodnicy z Gorzyc ruszyli do ataku i już w 15. minucie Dariusz Solnica silnie strzelił obok słupka bramki Norberta Witkowskiego.

Wyrównanie padło dziesięć minut później. Akcję na środku boiska rozpoczął Piotr Bański, podał prostopadle do Krystiana Lebiody, który wbiegł w pole karne i wyłożył piłkę na ósmy metr. Tam stało trzech niepilnowanych graczy Tłoków, na strzał zdecydował się Solnica, a piłka pod brzuchem golkipera Stasiaka/KSZO wpadła do bramki gospodarzy. Trzy minuty potem goście przeprowadzili kopię tamtej akcji. Tym razem podawał Solnica, znów zaspali miejscowi obrońcy, ale tym razem strzał Bańskiego obronił Witkowski.

Gospodarze mieli jeszcze groźną sytuację - w 33. minucie w zamieszaniu pod bramką Tłoków tylko cud uratował gości przed stratą gola. Po strzale Podstawka obrońcy wybili piłkę.

Druga połowa mogła się rozpocząć dla gospodarzy równie dobrze jak pierwsza. Już w 47. minucie Arkadiusz Sojka był w idealnej sytuacji, ale strzelił wysoko nad bramką. Mecz stawał się coraz bardziej zacięty. Widać było, że obu drużynom bardzo zależy na punktach, tak potrzebnych do utrzymania w II lidze.

Gospodarze przeważali, ale nie mieli pomysłu na zdobycie gola. Akcje Stasiaka/KSZO kończyły się tuż po minięciu środkowej linii boiska. W 76. min Podstawek ujrzał żółtą kartkę za próbę wymuszenia rzutu karnego, a dopiero dwie minuty później gospodarze (Adrian Sobczyński) oddali pierwszy celny strzał po przerwie na bramkę Tłoków.

Nic nie zapowiadało ogromnych emocji w końcówce. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gospodarze przeprowadzili kolejną akcję. Na lewej stronie piłkę przejął Marcin Kaczmarek, zacentrował w pole karne, a piłka po rykoszecie spadła pod nogi Waldemara Przysiudy. Wprowadzony w drugiej połowie pomocnik Stasiaka/KSZO strzelił z woleja i piłka ku radości blisko czterotysięcznej publiczności wpadła pod poprzeczkę bramki Tłoków.

STASIAK KSZO CELSA OSTROWIEC 2 (1)

TŁOKI GORZYCE 1 (1)

STRZELCY BRAMEK:

Stasiak KSZO Celsa: Wieprzęć (4.), Przysiuda (90.).

Tłoki: Solnica (25.).

Widzów: ok. 3,5 tys.

Stasiak KSZO Celsa: Witkowski - Gostyński, Czerbniak, Wieprzęć - Preis (46. Przysiuda), Lenart (33. Mrózek), Miklosik, Sobczyński, Kaczmarek - Podstawek Ż, Sojka (80. Bała).

Tłoki: Petrykowski - Syguła, Piasecki, Wtorek, Lebioda Ż - Pacanowski Ż, Sobieraj Ż (89. Głuch), Kusiak Ż (75. Murdza), Ławryszyn - Bański Ż (83. Fabianowski), Solnica Ż.

Sędziował: Piotr Maurek (Kraków)

Stasiak/KSZO - Tłoki

Pozostałe wyniki 26 kolejki II ligi:

POLAR WROCŁAW - SZCZAKOWIANKA JAWORZNO 0:2 (0:1): Piegzik (11.), Król (55.).

RKS RADOMSKO - ALUMINIUM KONIN 3:0 (1:0): Mooc (35., 53.), Kowalski (86.).

JAGIELLONIA BIAŁYSTOK - GKS BEŁCHATÓW 1:3 (1:1): Chańko (23.) - Chmiest (40.), Kuranty (61.), Garguła (66.).

KSZO/STASIAK OSTROWIEC ŚWIĘTOKRZYSKI - TŁOKI GORZYCE

ZAGŁĘBIE LUBIN - CRACOVIA KRAKÓW 1:0 (0:0): Pach (49.).

ARKA GDYNIA - MKS POGOŃ SZCZECIN 1:0 (0:0): Dymkowski (86.).

Mecz RUCH CHORZÓW - ŁKS ŁÓDŹ został przerwany po 45 minutach przy stanie 2:0 z powodu burd kibiców.

Pauzowały PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA i PIAST GLIWICE

Wynik ostatniego meczu 25. kolejki:

GKS BEŁCHATÓW - ARKA GDYNIA 6:1 (1:1): Dziedzic (38.), Pawlusiński (53.), Garguła (57.), Chmiest (72.), Kaczorowski (76.), Kolendowicz (87.) - Pudysiak (21.).

Awans do ekstraklasy uzyskają bezpośrednio mistrz i wicemistrz II ligi. Trzeci zespół zagra w barażach z 12. drużyną ekstraklasy. Do III ligi spadną drużyny z miejsc 15. i 16. Zespoły z miejsc 11-14 zagrają w barażach z wicemistrzami czterech grup trzeciej ligi. Szczakowianka rozpoczęła sezon z ujemnym kontem -10 punktów.