Mistrzostwa Polski w rajdach enduro w Piekoszowie

Około 150 najlepszych krajowych zawodników wystartuje jutro i w niedzielę w Piekoszowie w piątej i szóstej rundzie mistrzostw Polski w rajdach enduro. Teraz przy okazji tych wyścigów o mistrzostwo kraju rywalizują też kierowcy quadów

- Jesteśmy w połowie mistrzostw Polski w rajdach enduro. Dlatego spodziewamy się wszystkich najlepszych kierowców, bo będą oni chcieli zdobywać cenne punkty - mówi Marek Sikora, prezes zarządu okręgu Polskiego Związku Motorowego, szef kieleckich eliminacji. Do wczoraj zgłosiło się ponad 140 kierowców, w tym ośmiu kielczan z KTM Novi. - Bardzo liczymy na Michała Szustera, który na ostatnich rundach w Biedrusku wygrał wszystkie próby i wszystkie eliminacje - twierdzi Sikora. Jednym z faworytów będzie też z pewnością pochodzący z Piekoszowa, a jeżdżący teraz w barwach Red Grodków Łukasz Bartos. - W końcu ścigał się będzie prawie po własnym polu - śmieje się Sikora.

Baza wyścigów mieścić się będzie w Piekoszowie. W sobotę zawodnicy wystartują o godz. 10, a już blisko dziesięć minut później można ich będzie oglądać na niezwykle widowiskowym enduroteście w Janowie. Po około godzinie jazdy pierwsi zawodnicy spodziewani są na motocrossie w Zajączkowie. Na mecie w Piekoszowie najlepsi spodziewani są ok. 14.30. Trasa ma długość 67 kilometrów, pierwszego dnia zawodnicy będą ją musieli pokonać trzy razy, a w niedzielę (start o godz. 9) dwukrotnie.

Od tego sezonu przy okazji rund mistrzostw Polski w rajdach enduro rozgrywane są eliminacje do mistrzostw Polski w wyścigach quadów, czyli czterokółek. - To także bardzo widowiskowe - zaprasza Marek Sikora.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.