Znów okazało się, że lekarze z Highbury to specjaliści w swoim fachu równie wybitni jak zawodnicy Arsenalu. Tym razem w ciągu kilkunastu godzin od wygranego 4:2 spotkania z Liverpoolem postawili na nogi Thierry'ego Henry i Patricka Vieirę, którzy niemal na sto procent mieli nie grać. Arsene Wenger dał więc odpocząć José Reyesowi, Dennisowi Bergkampowi i Robertowi Piresowi, a Fredrik Ljungberg musiał przejść operację ręki, którą złamał w dwóch miejscach w meczu z MU. Po raz pierwszy od października wystąpił więc Sylvain Wiltord, który po sezonie ma odejść z klubu. Zmęczenie "Kanonierów" było widać gołym okiem - pierwszy raz zagrozili bramce gospodarzy dopiero w 20. minucie. Ich obrona pracowała jednak bez zarzutu.
- Do końca sezonu jeszcze sześć kolejek i nie widzę możliwości, żeby Arsenal mógł w którejkolwiek z nich przegrać. Zostaną niepokonani do końca i tego ich rekordu nigdy nikt nie pobije - stwierdził po meczu trener "Srok" z Newcastle Bobby Robson. - Wierzę, że tak się stanie, bo odpadnięcie z Ligi Mistrzów i Pucharu Anglii pozwoli im lepiej skoncentrować się na Premier League. Zaś we współczesnym futbolu osiągnięcie Arsenalu stanie się czymś unikalnym - dodał były trener reprezentacji Anglii.
Punkty stracił właściwie jedyny już rywal Arsenalu do tytułu - Chelsea, która zremisowała u siebie z Middlesbrough 0:0 w sobotę, a w poniedziałek przegrała na wyjeździe z Aston Villą 2:3. Menedżer Claudio Ranieri wezwał władze klubu, żeby jasno wypowiedziały się co do jego przyszłości. Chciałby zostać na Stamford Bridge, ale ma też inne oferty, więc musi wiedzieć, na czym stoi. Dyrektor klubu Peter Kenyon znów szykuje mu roszady w drużynie. Według "Guardiana" Inter Mediolan zaoferował 9 mln funtów za Juana Verona, który chętnie wróci do ligi włoskiej. W zamian mediolańczycy dokładają nastoletniego napastnika Martinsa.
Trwa ostra walka o utrzymanie. Manchester City w ostatniej minucie wywalczył w sobotę remis 3:3 z ostatnim w tabeli Wolverhampton. Bohaterem spotkania został bramkarz City David James, który obronił karnego. Golkiper reprezentacji Anglii numer 1 ma jednak szczególną motywację. - Nie chcę okazać się palantem, który w ciągu roku dwa razy spadł z Premier League. Byłbym pośmiewiskiem dla wszystkich - powiedział były zawodnik West Ham Utd, które zostało zdegradowane w ubiegłym sezonie.
* "Iniemamocni" to tytuł nowego filmu rysunkowego o rodzinie Supermenów, który niedługo wejdzie na polskie ekrany
Piątek:
ARSENAL - LIVERPOOL 4:2 (1:2): Henry (31., 50. i 78.), Pires (49.) - Hyypiä (5.), Owen (42.)
EVERTON - TOTTENHAM 3:1 (3:0): Unsworth (16.), Naysmith (23.), Yobo (40.) - Carr (76.)
Sobota:
BIRMINGHAM - MANCHESTER UNITED 1:2 (1:0): Grainger (39.) - Ronaldo (60.), Saha (78.)
BLACKBURN - LEEDS 1:2 (0:1): Short (90.) - Caldwell (2.), Viduka (89.)
BOLTON - ASTON VILLA 2:2 (0:1): Pedersen (48.), Davies (86.) - Crouch (18.), Hendrie (53.)
CHARLTON - PORTSMOUTH 1:1 (1:0): Bartlett (8.) - Aiyegbeni (65.)
CHELSEA - MIDDLESBROUGH 0:0
LEICESTER - FULHAM 0:2 (0:0): John (66., 89.)
MANCHESTER CITY - WOLVERHAMPTON 3:3 (2:2): Anelka (25.), Sibierski (39.), Wright-Phillips (90.) - Kennedy (13.), Cort (23.), Camara (78.)
NEWCASTLE - ARSENAL 0:0
Poniedziałek
ASTON VILLA - CHELSEA 3:2 (1:1): Vassell (39. karny), Hitzlsperger (49.), Hendrie (52.) - Crespo (11. i 90.)
LIVERPOOL - CHARLTON ATHLETIC 0:1 (0:1): Bartlett (63.)
MIDDLESBROUGH - SOUTHAMPTON 3:1 (2:0): Juninho (23.), Nemeth (32.), Maccarone (41.) - Beattie (70.)
PORTSMOUTH - BIRMINGHAM CITY 3:1 (1:0): Stefanovic (45.), LuaLua (62.), Yakubu (73. karny) - Stern (67.)
TOTTENHAM HOTSPUR - MANCHESTER CITY 1:1 (0:1): Defoe (52.) - Anelka (25.)
WOLVERHAMPTON - BOLTON WANDERERS 1:2 (1:1): Camara (44.) - Pedersen (43.), Davies (90.)
FULHAM - BLACKBURN 3:4 (2:1): John (26., 45.), Boa Morte (60.) - Cole (23.), Douglas (48.), Amoruso (51.), Stead (75.)
We wtorek:
LEEDS - EVERTON
MANCHESTER UNITED - LEICESTER
Najskuteczniejsi:
25 - Henry (Arsenal)
21 - Shearer (Newcastle)
19 - Saha (Man Utd/Fulham)
18 - Van Nistelrooy (Man Utd)
