Boks. Colonna: Zostanę z Gołotą aż zawiesi rękawice na kołku

Sam Colonna, szkoleniowiec Andrzeja Gołoty potwierdza, że jego podopieczny wznowił treningi. Od jakiegoś czasu mówi się o pożegnalej walce 43-letniego boksera, która miałaby odbyć się w Polsce. Zdaniem Colonny jest jednak za wcześnie, aby rozstrzygać, czy jeden z najlepszych polskich pięściarzy w historii stoczy kolejny oficjalny pojedynek.

- Na razie nie zostały podjęte żadne decyzje. Andrzej pojawia się w gymie, trenuje. Kiedy rozpocznie trenować naprawdę poważnie, wówczas będziemy mogli o takiej walce rozmawiać. To wyłącznie jego decyzja. Nie mogę dyktować Andrzejowi co ma robić. Jeśli zechce jeszcze walczyć, będę mu pomagał i zostanę z nim do momentu, w którym zechce zawiesić rękawice na kołku - deklaruje Colonna, który pracuje obecnie również z innym polskim pięściarzem, występującym w wadze półciężkiej Andrzejem Fonfarą.

Colonna twierdzi, że Gołota od czasu swojej ostatniej zawodowej walki z Tomaszem Adamkiem nie przybrał na wadze, a wręcz przeciwnie - stracił kilka kilogramów. Przed pojedynkiem z "Góralem", który odbył się w październiku 2009 roku w Łodzi, "Andrew" wniósł na wagę 116,3 kilograma. Zdaniem Colonny polski pięściarz mieszkający na stałe w Chciago waży obecnie pięć kilogramów mniej.

- Andrzej jest w całkiem dobrej formie. Nie jest zbyt ciężki, brał udział w "Tańcu z Gwiazdami", wciąż ma dobrą kondycję. Waży jakieś 245 funtów (ok. 111,1 kg, przyp. red.). Jest to waga zbliżona do tej, z jaką może przystąpić do ewentualnej walki - mówi Colonna, który prowadził Gołotę w trzech pojedynkach o tytuły mistrzowskie w kategorii ciężkiej w latach 2004-2005. Starcie z Chrisem Byrdem o pas IBF zakończyło się remisem, a potyczki z Johnem Ruizem o tytuł WBA i Lamonem Brewsterem o trofeum WBO przyniosły przegrane Polaka. Według wielu obserwatorów, rezultaty tych dwóch pierwszych walk były dla Gołoty krzywdzące.

Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.