Stań się fanem Trójmiasto - Sport.pl na portalu Facebook
Zwycięstwo gdynianom nie przyszło łatwo. Pomimo przewagi optycznej w pierwszej połowie, do szatni bardziej zadowoleni schodzili gospodarze, którzy prowadzili wtedy 7:0. W zespole Arki raził przede wszystkim brak skuteczności i dokładności w wykańczaniu akcji. W dodatku gdynianie stracili Rafała Kwiatkowskiego, który na skutek kontuzji kolana musił opuścić murawę jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy.
W drugiej odsłonie kibice z Sochaczewa przecierali oczy ze zdumienia. Przyjezdni zaczęli grać koncertowo, a najbardziej brylował wśród nich Beka Tsiklauri, który skutecznie wykonał wszystkie rzuty karne i podwyższenie, a także popisał się przyłożeniem. Gruzin zdobył wszystkie punkty, jakie padły w tej części meczu, a spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 16:7 dla gości z Gdyni.
Zwycięstwo z Orkanem nie pozwoliło jednak Arce utrzymać pozycji wicelidera Ekstraligi. Na to miejsce wskoczyli Budowlani Łódź, którzy w zwycięskim meczu z Ogniwem Sopot zdobyli też punkt bonusowy.
MKS Orkan Sochaczew - RC Arka Gdynia 7:16 (7:0)
Punkty dla Arki: Tsiklauri 16
Arka: Ruszkiewicz (40. Bartkowiak), Wojaczek, Wilczuk, Zdunek (40. Kałduński), Andrzejczuk, Kwiatkowski (36. Głuszek), Łomakin, Dąbrowski P., Szostek (75. Kriczun), Tsiklauri, Malochwy, Podolski, Chromiński, Garkawy, Kvernadze oraz Bojke, Zaradzki, Dąbrowski M.
Orkan: Gołąb, Dobrowolski, Zatorski, Kościelewski, Brażuk, Miśkiewicz, Kowalewski, Dudkowski, Pietrzyk, Boukaloua, Kępa, Pietrzyk, Łukasiewicz, Stencel, Gasik oraz Stachniuk, Wydrzyński, Jamroz, Wiktorowski, Wróbel, Pawelec, Pisarek
Polecamy - Najnowsze informacje sportowe z Trójmiasta