Nie musieli, a rozbili... Pokaz siły Kielu

Najwyższa porażka Vive Targi Kielce na pożegnanie Ligi Mistrzów. Kielczanie wyraźnie gorsi od grającego bez presji obrońcy trofeum THW Kiel.

- Wygramy, bo co prawda gramy o prestiż, ale to już jest w mentalności naszej drużyny. My akceptujemy tylko zwycięstwa (śmiech) - powtarzała kilkudziesięcioosobowa grupa niemieckich kibiców obecna w Kielcach. Przyjazd najlepszej drużyny świata wzbudził olbrzymie zainteresowanie także miejscowych fanów. Hala Legionów wypełniła się po brzegi. Wszyscy chcieli zobaczyć dream team z Niemiec, który po sobotniej porażce Rhein-Neckar Löwen z Chambery był pewny numeru 1 w grupie. Ale być może dlatego trener Niemców Alfred Gislason zostawił na ławce największe gwiazdy m.in Thierry'ego Omeyera, Filipa Jichę (wszedł w 16. minucie) czy szwedzkiego kołowego Marcusa Ahlma. Posłał w bój swoją drugą siódemkę, ale to nie odbiło się to na jakości gry jego drużyny. Np. zmiennik Omeyera - Andreas Palicka w kwadrans obronił aż dziewięć rzutów. Ze zestawieniem nie trafił za to Bogdan Wenta. W ataku postawił na Henrika Knudsena i Mariusza Jurasika. Duńczyk w pierwsze trzynaście minut miał skuteczność 0/4... Na szczęście dobrze spisali się zmiennicy - Tomasz Rosiński i Mateusz Zaremba. Ten pierwszy mądrze rozgrywał, szybko miał trzy asysty. A Zaremba pełnił rolę egzekutora, nękając Palickę pięknymi rzutami (np. w okienko). We dwójkę dali sygnał do odrabiania strat. W 18. minucie Niemcy wygrywali 9:6, a 180 sekund później był remis 10:10. Riposta podrażnionego mocarza natychmiastowa - sześć goli z rzędu! W przerwie kieleccy kibice zaczęli się obawiać się wysokiej porażki. Nie było potrzeby - kielczanie chcieli godnie pożegnać się z Champions League. Walczyli w obronie z determinacją, próbowali wysoko wychodzić do rywali. I pojawiły się kłopoty wielkiego rywala - gra na czas, zablokowane rzuty i błędy nawet najlepszego zawodnika świata - Jichy. A w ofensywie gospodarze najczęściej próbowali najprostszej recepty - dograń do Rastko Stojkovicia. Ten zdobywał karne, które wykorzystywał Mirza Dzomba. Z precyzją i finezją - Omeyera pokonał go efektownym lobem. I po przerwie niestety powtórzyła się sytuacja z pierwszej części. Gdy kielczanie próbowali się zbliżyć (17:22 w 40.), riposta Kiel nie dawała złudzeń (trzy gole z rzędu). - To najniższy wymiar kary, nie zasłużyliśmy na niższą porażkę - ocenił Mariusz Jurasik, kapitan kielczan. - Zadecydowała wspaniała postawa naszego bramkarza i nasza dobra obrona - podkreślał Milutin Dragicević, kołowy THW. Teraz czas dla kadry, a za dwa tygodnie finał PP w Płocku.

Vive Targi Kielce - THW Kiel 27:36 (11:18) Vive Targi Kielce: Cleverly, Kotliński, Szczecina - Dzomba 6 (6), Zaremba 5, Stojković 4, Nat 3, Kuchczyński 2, Rosiński 2, Żółtak 2, Jachlewski 1, Podsiadło 1, Knudsen 1, Gliński, Grabarczyk, Jurasik. Kary: 4 minuty. Kiel: Palicka, Omeyer - Palmarsson 7, Ilić 7, Zeitz 6, Lundstrom 4, Dragicević 4, Jicha 4, Sprenger 2, Klein 1, Fernandez 1, Kubes, Reichmann. Kary: 4 minuty. Sędziowali: Vaclav Kohout i Petr Novak (obaj Czechy). Widzów: 4200. Przebieg - I połowa: 0:2, 1:2, 1:3, 2:3, 2:4, 3:4, 3:5, 4:5, 4:7, 5:7, 5:8,6:8, 6:9, 8:9, 8:10, 10:10, 10:16, 11:16, 11:18. II połowa: 11:19, 13:19, 14:20, 14:21, 16:21, 16:22, 17:22, 17:25, 18:25, 18:26, 19:26, 19:28, 20:28, 20:30, 22:30, 22:31, 23:31, 23:32, 24:32, 24:34, 26:34, 26:35, 27:35, 27:36.

Pozostałe wyniki ostatniej kolejki LM: Grupa A: Chambery Savoie HB - Rhein-Neckar Löwen 32:27 (17:16), Celje Pivovarna Lasko - FC Barcelona Borges 27:30 (15:16) 1. THW Kiel 10 16 326:277 2. Löwen 10 13 307:292 3. Barcelona 10 13 327:290 4. Chambery 10 8 262:307 5. Celje 10 6 300:332 6. Vive Targi Kielce 10 4 276:300 Grupa B: Tatran Preszow - IK Sävehof 31:31 (15:15), HSV Hamburg - KIF Kolding 32:24 (18:12), Montpellier Agglomeration HB - MKB Veszprem 30:24 (13:11) 1. Montpellier 10 16 326:259 2. Veszprem 10 16 322:284 3. Hamburg 10 13 304:273 4. KIF Kolding 10 10 296:316 5. IK Sävehof 10 3 283:347 6. Tatran 10 2 273:325 Grupa C: Czechowskie Niedźwiedzie - Dinamo Mińsk 28:28 (15:14), Cuatro Rayas BM Valladolid - Kadetten Schaffhausen 35:26 (15:13), Aab Handball - Pick Szeged 34:30 (17:19) 1. Niedźwiedzie 10 14 315:282 2. Valladolid 10 13 300:284 3. Pick Szeged 10 10 290:291 4. Kadetten 10 9 304:315 5. Dinamo 10 8 307:316 6. AaB Handball 10 6 311:335 Grupa D: SG Flensburg-Handewitt - Bośnia Sarajewo 25:18 (13:9), HCM Constanta - Ciudad Real 25:34 (10:15), Croatia Osiguranje Zagrzeb - St. Petersburg HC 31:21 (16:11) 1. Ciudad Real 10 17 303:236 2. Flensburg 10 16 288:249 3. Croatia 10 14 303:261 4. Bośnia 10 5 222:286 5. St. Petersburg 10 4 259:302 6. Constanta 10 4 261:302

Grała ekstraklasa

Kielczanie swoje spotkanie rozegrali awansem już w czwartek (rozgromili 51:29 beniaminka z Gorzowa). W dokończonej 20. serii doszło do sporej niespodzianki - dobrze spisująca się Stal Mielec przegrała u siebie z Chrobrym Głogów. Wyniki 20. kolejki: Orlen Wisła Płock - Nielba Wągrowiec 34:25 (18:11), Stal Mielec - Chrobry Głogów 23:28 (9:15), Reflex Miedź Legnica - Azoty Puławy 35:30 (16:14), Zagłębie Lubin - MMTS Kwidzyn 28:28 (14:13), Warmia Anders Group Społem Olsztyn - Piotrkowianin 32:29 (17:11). 1. Vive Targi Kielce 20 40 744:518 2. Orlen Wisła 20 38 647:499 3. MMTS Kwidzyn 20 22 573:575 4. Stal 20 19 635:635 5. Azoty 20 19 567:589 6. Warmia 20 19 569:603 7. Nielba 20 18 576:600 8. Zagłębie 20 16 634:638 9. Chrobry 20 16 571:620 10. Reflex Miedź 20 14 511:582 11. Piotrkowianin 20 10 529:599

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.