"Mimo ostatnich porażek na rynku transferowym szefom Islanders udało się wreszcie osiągnąć cel, jakim było pozbycie się Mariusza Czerkawskiego i jego kontraktu, według którego mieli zapłacić rozczarowującemu skrzydłowemu 9 mln dolarów w ciągu najbliższych trzech lat" - napisał dziennik New York Post. "Dzięki temu pozyskali pieniądze na zawodników takich jak Tony Amonte, Darius Kasparaitis lub Billy Guerin.
- Mariusz nigdy nie stał się graczem, jakiego chcieliśmy - stwierdził generalny menedżer Islanders Mike Milbury o zawodniku, który zdobył w zeszłym sezonie 22 gole, ale nie dodawał niczego do stylu gry zespołu, i był "zaginiony w akcji" w najważniejszych momentach. - Był bardzo jednostronny."