Starszy z dwójki kierowców "Czerwonych Byków", Mark Webber zajmuje pierwsze miejsce w indywidualnej klasyfikacji generalnej. 14. punktów traci do niego drugi w stawce kolega z teamu, Sebastian Vettel.
Do tej pory Red Bull stosował politykę równości, nie faworyzując żadnego z kierowców. Strategię współpracy tego typu krytykował Flavio Briatore, menadżer Marka Webbera.
- Cóż innego miałby powiedzieć Flavio, jego podopiecznym jest Mark - odniósł się do opinii Włocha Christian Horner. - Oczywiście moglibyśmy postąpić w stylu Ferrari i wszystkie nasze starania skoncentrować na jednej osobie, ale to byłoby nie w porządku. Obaj nasi kierowcy na trzy wyścigi przed końcem mają realne szanse na tytuł mistrza. - dodał
- Jedyne czego od nich oczekujemy, to że się nie pokłócą - stwierdził Brytyjczyk. - Z mojego miejsca obiecuję, że zespół nie będzie ingerował w tę rywalizację - przyrzekł.
Naprawdę interesujące GP Korei