Zobacz wypadek na Z Czuba.tv ?
Mianem "crash kid" określa się młodych ludzi którzy kradną samochody, by następnie rozbijać je w czasie nielegalnych zawodów.
- Nie czegoś takiego oczekuje się po kierowcy Formuły 1. To bardziej przypomina wyścigi juniorów - powiedział Whitmarsch. - Wolałbym, żeby zrobił to kierowcy ze swojego zespołu a nie z naszego - dodał, nawiązując do sytuacji z GP Turcji. Vettel był mocno krytykowany za zbyt agresywną jazdę, kiedy zahaczył o bolid Marka Webbera, co kosztowało Reb Bulla utratę podwójnego zwycięstwa w wyścigu.
- Jeśli chciał zaatakować po wewnętrznej miał trzy cale by się zmieścić. więc Bóg jeden wie co on sobie myślał wykonując ten manewr. To było frustrujące - zakończył Whitmarsch.
Zdenerwowany był też sam poszkodowany. - To najdziwniejszy wypadek jaki kiedykolwiek widziałem - powiedział. - Płacę wysoką cenę za cudzy błąd. Mam już 35 punktów straty do Lewisa Hamiltona - dodał.
GP Belgii: Gdyby nie błąd Kubica były drugi, ale i tak pojechał rewelacyjnie! Nikt nie wie co chciał zrobić Sebastian Vettel >