MŚ 2010. Messi prosi Maradonę, by pozostał na stanowisku

Lionel Messi wyraził swoje publiczne poparcie dla trenera reprezentacji, która odpadła w ćwierćfinale zakończonych niedawno Mistrzostw Świata. Gwiazdor Barcelony zadeklarował, że bardzo by chciał, aby kontrowersyjny Maradona pozostał na stanowisku.

- Jeśli to zależałoby ode mnie, to chciałbym aby Maradona wciąż prowadził kadrę. Jednak to on musi zadecydować, co dalej będzie robić - powiedział Messi na konferencji prasowej po charytatywnym meczu w Panamie.

Argentyńczyk, który od trzynastego roku życia mieszkał w Barcelonie, odrzucił sugestie dziennikarzy, jakoby wolał grać w drużynie Hiszpanii, która wygrała tegoroczny mundial: - Jestem Argentyńczykiem i będę bronił barw mojej drużyny. Czuję zdrową zazdrość wobec dokonań Hiszpanów, jednak od zawsze marzę, by zostać mistrzem ze swoim krajem - zadeklarował Messi.

Argentyna zakończyła swój udział w Mistrzostwach Świata na ćwierćfinale, mimo że oczekiwania wobec ekipy Maradony były ogromne. Awans do półfinału uniemożliwili piłkarzom z Ameryki Płd. Niemcy, którzy pokonali ich 4:0. - To wszystko co mogłem dać tej drużynie. To koniec, mój czas się skończył - mówił "Boski Diego" po powrocie do kraju.

Maradona może wrócić do Neapolu - sugerują media ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.