MŚ 2010. Żona Howarda Webba: Jak on utrzymuje porządek na boisku?

Żona Howarda Webba zastanawia się, jak jej mąż może zapanować nad piłkarzami na boisku. - On nie potrafi upilnować nawet własnych dzieci - mówi.

- Nie wiem jak on to robi. On przecież nie umie kontrolować swoich dzieci. Zastanawiam się, jak udaje mu się utrzymać porządek na boisku - powiedziała żona sędziego Kay Webb w wywiadzie dla GMTV. Jej mąż w niedzielę poprowadzi finałowy mecz mistrzostw świata Holandia - Hiszpania.

Państwo Webb mają trójkę dzieci - ośmioletnią Holly, sześcioletniego Jacka i trzyletnią Lucy.

38-letni Howard Webb jest pierwszym angielskim sędzią finału mistrzostw świata od 1974 roku. Wtedy najważniejszy mecz mundialu prowadził Jack Taylor.

Howard Webb: Powtórki wideo? Powitam z radością

Najlepszym piłkarzem MŚ będzie Messi? ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.