Wzrokiem za piłkarzem: Messi, Tevez i Higuain w meczu z Niemcami. Trzy kolczyki Maradony

Diego Maradona zabrał na mundial sześciu napastników i stwierdził, że grać musi co najmniej trzech. W ten sposób narodziło się hiperofensywne trio Lionel Messi, Carlos Tevez, Gonzalo Higuain.

Argentyńczycy mają tylu topowych piłkarzy, także poza mundialowym składem, że każda decyzja w tej sprawie byłaby krytykowana. Próba zmieszczenia na boisku przynajmniej części gwiazd jest więc zrozumiała. Jednak skutki były chyba najbardziej widoczne w meczu z Niemcami.

Carlos Bilardo w 1986 i 1990 roku miał w składzie Diego Maradonę u szczytu możliwości i podobne dylematy. Jak ustawić zawodnika, który jest w stanie sam wiele spraw załatwić? Oczywiście, to były inne taktycznie czasy, w których podstawą było ustawienie obrony z libero i dwoma obrońcami, za przeproszeniem, kryjącymi. Z przodu było podobnie jak dzisiaj. Maradona zaczął turniej 24 lata temu jako ofensywny pomocnik. Jednak później został przesunięty na pozycję drugiego napastnika z pełną swobodą, otoczony grającymi w lidze argentyńskiej wyrobnikami bez większych ambicji. Zmiany nastąpiły przed legendarnym meczem z Anglią. Wynikiem było mistrzostwo w 1986 roku i przegrany finał w 1990.

Trener Maradona - mimo że Bilardo siedział w RPA obok niego na ławce Argentyny jako dyrektor techniczny - na taki manewr się nie zdecydował. Człowiek, który w uszach nosi trzy kolczyki, na nadgarstkach dwa specjalnie zaprojektowane dla niego zegarki (jeden pokazuje czas południowoafrykański, drugi - argentyński), a w dłoni trzyma różaniec, chciał mieć na boisku wszystkie swoje trzy skarby. Kto wie, może nawet myślał jeszcze o wkomponowaniu w to wszystko kolejnych dwóch brylancików - Diego Milito i Sergio Agüero?

W przodzie zrobiło się tłoczno. Mający swobodę w wyborze strony boiska Messi został wycofany daleko w tył i przez cały turniej nie zdołał wykręcić bramki. Z Niemcami nie był jednak pasywny jak Cristiano Ronaldo kilka dni wcześniej. Walczył, podawał, grał zespołowo (43 podania celne!), dryblował bez przesady i skutecznie (dwie straty przy próbach kiwania), sześć razy strzelał.

Jednak skutki biegania po całym boisku były oczywiste. Nie chodzi nawet o zmęczenie, ale o to, że Niemcy lokalizujący kluczowego przeciwnika aż 30-40 metrów od swojej bramki mieli więcej czasu na reakcję. Zawsze byli przy nim Khedira lub Schweinsteiger, a bliżej bramki pomagali im obrońcy. Osaczony Messi albo oddawał niegroźne strzały, albo tracił piłkę. Z jego dziewięciu strat aż pięć to były złe podania prostopadłe do napastników.

Jeszcze gorzej wypadł Higuain, którego Niemcy po prostu wyłączyli. Siedem razy celnie kopnął piłkę do kolegów, dwa razy strzelił i osiem razy stracił - to bilans żenujący. Choć dwa celne strzały w środek bramki to i tak sporo jak na sobotnią Argentynę.

Tevez także próbował się cofać i wspomagał zespół w obronie i wyprowadzaniu kontr. Miał osiem przejęć piłki (sześć na połowie obrony), 30 razy podawał celnie. Stracił jednak aż 11 piłek, z czego osiem (!) przy próbach kiwania. Nie był bowiem ani skrzydłowym, ani napastnikiem na szpicy, co też ułatwiło zadanie Niemcom.

Cała historia tego meczu to bowiem niebywała, konsekwentna i myśląca gra w obronie Niemców. Żaden zwód ich nie zwodził, żaden ruch nie był zbędny, agresja wobec gracza z piłką w ogóle nie była obecna. Dzięki temu blokowali wszystko w okolicy 20 metrów od bramki. Wyskakiwali zza pleców dumających nad dryblingiem gwiazdorów z Buenos Aires i zabierali piłkę. No i świetnie biegali.

Lionel Messi podczas mundialu w RPA skończył 23 lata. W 1982 roku w Hiszpanii o rok młodszy Diego Maradona odpadł z mundialu przed półfinałem i dostał czerwoną kartkę w meczu z Brazylią, podobnie jak teraz Messi. W dwóch kolejnych turniejach był po prostu najlepszy ze wszystkich. Messi ma już za sobą dwa nieudane mundiale, ale ciągle sporo czasu, żeby zawojować świat za cztery i osiem lat. Także być może razem z trzy lata starszym Tevezem i równolatkiem Higuainem. Jednak bez wątpienia - z lepszym taktykiem niż Maradona, bez skłonności do eksponowania biżuterii.

Liczby Messiego, Teveza i Higuaina z meczu z Niemcami

- Messi Tevez Higuain

minuty 90 90 90

strzały 6 3 2

strzały celne 2 1 2

podania celne do przodu 30 16 3

podania celne do tyłu 13 14 4

podania kluczowe 2 1 0

straty piłki 9 11 8

piłki przejęte 1 8 1

piłki wybite 2 0 0

faule 0 1 3

faulowany 0 2 1

udane dośrodkowania 1 1 0

nieudane dośrodkowania 3 0 2

spalone 0 1 2

Niemcy - Argentyna 4:0 Maradona znokautowany ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA