- W meczu z Meksykiem mogłem zdobyć bramkę - powiedział napastnik Barcelony - Mimo wielu doskonałych sytuacji, tak się jednak nie stało - dodał.
W 1/8 finału Messi był o krok od historycznej, bo jego pierwszej bramki na mundialu. W 25. minucie Leo podawał do Teveza, wbiegającego między dwóch obrońców, napastnika Manchesteru City uprzedził Perez, wybijając piłkę wprost pod nogi Messiego. Ten lekko i technicznie przelobował bramkarza. Futbolówka trafiła wprost na głowę, będącego na spalonym Teveza i wpadła do siatki
- Mam nadzieję, że uda mi się w końcu strzelić bramkę. Idealną okazją do tego jest mecz z Niemcami - skomentował swój brak szczęścia Messi. - Graliśmy ze świetną drużyną i naprawdę, mieliśmy ogromne szczęście, że w pierwszej połowie udało się zdobyć dwie bramki. To ustawiło mecz i pozwoliło nam kontrolować grę - dodał, odnosząc się do meczu z Meksykiem.
Na temat niespełnionych do tej pory marzeń o golu Leo wypowiedział się w ten sposób: - Czuję się świetnie. Wciąż pozostało nam kilka meczów. gra sprawia mi radość.
Trzeciego lipca Argentyna zmierzy się w ćwierćfinale MŚ z Niecami. - Wszyscy się znamy bardzo dobrze, graliśmy ze sobą w meczach towarzyskich. To będzie trudna przeprawa -powiedział Messi Numer jeden - Higuain