W 88. minucie meczu z WKS nadbiegający Keider Keita wpadł na wysunięty łokieć Kaki, przewrócił się teatralnie i złapał się za twarz. Sędzia pokazał Brazylijczykowi żółtą kartkę, a że była to jego druga w tym meczu - w konsekwencji czerwoną.
Tuż po meczu, na gorąco, Kaka rzucił dziennikarzom.
- Nie chce mi się na ten temat rozmawiać. Zdjęcia mówią wszystko, żadnego faulu nie było. Mam nadzieję, że FIFA się tym zajmie - powiedział.
Wtórował mu Dunga, trener reprezentacji. - To było kompletnie nie fair!
Później Kaka dostrzegł jednak w całej tej sytuacji jedną zaletę.
- Patrzę na pozytywną stronę całego zajścia. Zawieszenie wykorzystam na powrót do zdrowia. Dla mnie najważniejsze jest, żeby być w pełnej formie na następną rundę - powiedział Kaka.
- Cieszę się także z mojego występu, z dwóch asysty. Jestem teraz bardziej pewny siebie - zakończył pomocnik Realu Madryt.
Profil Kaki na MŚ ?