RPA 2010. Capello: Rooney ma problem z głową

Trener reprezentacji Anglii, Fabio Capello przyznał, że Wayne Rooney nie zdobył jeszcze gola na mistrzostwach świata, ponieważ ma problem z psychiką. Napastnik Manchesteru United nie trafił do siatki w czterech meczach poprzedniego mundialu w Niemczech i w obu spotkaniach w RPA.

Wygraj mundial! 11 tysięcy dla najlepszego menedżera - zagraj! ?

Na mundialu w Południowej Afryce Rooney zawiódł w spotkaniu z USA, nie mógł sobie także poradzić z defensywą Algierii przez co reprezentacja Anglii, żeby awansować z grupy nie może sobie teraz pozwolić na remis ze Słowenią. Capello zaprzeczył, że niemoc jego kluczowego napastnika bierze się stąd, iż nie jest on w 100 procentach zdrowy i gotowy do gry. - Fizycznie przygotowany jest perfekcyjnie. To, że nie może zdobyć gola nie ma nic wspólnego z licznymi urazami jakich doznał w ostatnim sezonie ligi angielskiej, zwłaszcza kontuzją stawu skokowego odniesioną pod koniec marca. Jest kompletnie zdrowy, normalnie trenuje ze wszystkimi, spędza na boisku tle samo czasu co każdy inny angielski zawodnik na turnieju.

- Wayne to świetny zawodnik. Zawsze groźny dla drużyny rywala, bez względu na to w jakiej jest formie. Choć w meczu z Algierią tracił sporo piłek I miał wiele niecelnych podań, nadal jest dla nas kluczowym zawodnikiem. Jeśli chodzi o skuteczność, jego problem leży głęboko w głowie. Wiem to i pracuję nad tym, żeby mu pomóc - oświadczył Capello, przekonując, że miał kiedyś w drużynie kolegę z tą samą przypadłością.

Rooney, o którego temperament tuż przed mundialem drżał cały naród, teraz zaś ma piłkarzowi za złe, że jest zbyt agresywny, przekonuje, że on sam aż tak bardzo nie przejmuje się brakiem goli. - Pewnie, że chciałbym trafiać do siatki, będę harował, żeby wreszcie coś strzelić. Najgorsze co może w takim wypadku zrobić napastnik, to zamartwiać się i liczyć od ilu meczów niczego nie zdobył. Wolę sobie mówić, że ważniejsze jest, by to drużyna zdobywała bramki, nie istotne kto będzie strzelcem. Wszyscy musimy zacząć grać lepiej - mówi napastnik MU.

Dlaczego koledzy Rooney'a zawodzą? Czy to zła taktyka albo selekcja Capello? Trener Anglików odpowiada, że po dwóch nieudanych meczach nie planuje dokonywać rewolucji w składzie ani taktyce, bo to psychika, a zwłaszcza strach przed niepowodzeniem, pęta nogi jego piłkarzom, a nie źle dobierana strategia czy brak umiejętności. - Mogę zmieniać różne rzeczy w trakcie meczu, jeśli się ni sprawdzają. Musimy wreszcie zacząć grać tak jak trenujemy, jak sobie planujemy. Na treningach wszystko wychodzi fantastycznie, podania, odbiór piłki. Ale kiedy tylko sędzia odgwiżdże rozpoczęcie meczu, podajemy źle, odbieramy piłkę zbyt późno, nie naciskamy rywala odpowiednio wysoko - dodał włoski trener.

Mimo nacisków ze strony angielskich mediów, nie chciał ani zaprzeczyć ani potwierdzić, że porzuci posadę, jeśli w środę jego drużyna nie zapewni sobie awansu. Tymczasem na Wyspach jako najbardziej prawdopodobnego następcę Capello wymienia się trenera Tottenhamu, Harry'ego Redknappa, który - jakby wczuwając się w rolę - wezwał, by przeciwko Słowenii wystawić dwóch napastników, Rooney'a i Petera Croucha z jego klubu, a nie Emila Heskey'a.

Nie wszystkim bowiem podoba się selekcja, nawet samym zawodnikom. Były kapitan reprezentacji, John Terry pozbawiony opaski po ujawnieniu afery seksualnej, ujawnił, że trener zwołał "oczyszczające powietrze" spotkanie z zawodnikami, na którym każdy będzie mógł szczerze wyrazić swoje opinii, pretensje, uwagi itd. - Wyjaśnimy sobie dlaczego nie idzie tak jak chcemy. Każdy będzie mógł wyrzucić z siebie to co mu leży na piersi, nawet jeśli niektóre rzeczy miałyby wkurzyć trenera - stwierdził Terry.

Trwa mundial! Śledź newsy o MŚ 2010 na Facebooku ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA