Mundial 2010. Policja rozpędziła protestujących ochroniarzy

Policja w Kapsztadzie użyła granatów hukowych i pocisków gumowych, by rozpędzić nielegalną demonstrację z udziałem około 200 ochroniarzy. Protestowali oni przeciwko decyzji o zastąpieniu ich policjantami, którzy pilnują porządku na stadionach w Kapsztadzie i Durbanie.

Pracownicy firmy ochroniarskiej Stallion protestowali pod siedzibą pracodawcy, nie uzyskali jednak wcześniej oficjalnej zgody od władz na tę demonstrację. Policja interweniowała używając granatów ogłuszających i gumowych kul, by rozpędzić tłum.

- Aresztowano siedmiu ochroniarzy z Konsorcjum Ochroniarskiego Stallion za udział w sporze pracowniczym. Wkrótce pojawią się oni w sądzie - powiedział przedstawiciel policji pułkownik Andre Traut.

Czwartkowy incydent jest kolejnym z udziałem ochroniarzy zastąpionych przez policję przy pilnowaniu bezpieczeństwa na mundialowych obiektach. Organizatorzy Mistrzostw Świata potępiają te dzikie strajki.

Ochroniarze protestowali, bo zarabiali zbyt mało ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.