Najlepszy zespół wschodu, Nets, dał się zaskoczyć drużynie, która do play off awansowała dzięki zwycięstwu w ostatnim meczu. Przegrana Nets z Pacers pokazała, jak ważne w decydujących meczach jest doświadczenie.
- Jeśli odpadniemy po walce, nikt nie załamie rąk. Mam jednak nadzieję, że tym razem pójdzie nam lepiej niż rok temu - powiedział Reggie Miller. Indiana pokonała wówczas w pierwszym spotkaniu najlepszą na wschodzie Philadelphię 76ers, ale potem przegrała gładko trzy kolejne mecze i odpadła z rywalizacji.
Weteran Pacers zagrał przeciętny mecz - trafił tylko 6 z 16 rzutów z gry - ale tradycyjnie już kończył kluczowe akcje zespołu w czwartej kwarcie. Ważne punkty w końcówce zdobywał też inny Miller w składzie Pacers - Brad - pozyskany w trakcie sezonu z Chicago Bulls center.
Ósma drużyna konferencji zachodniej, Utah Jazz, nie poszła w ślady Indiany mimo wielu szans na pokonanie Kings w Sacramento. W dramatycznych ostatnich minutach meczu Jazzmani nie mogli trafić za trzy punkty - pudłowali Quincy Lewis, John Stockton i Scott Padgett. Ten ostatni pogrzebał Utah na zwycięstwo. W ostatniej akcji Stockton rzucił za trzy, piłka odbiła się od obręczy w górę. Padgett zamiast poczekać, aż wpadnie do kosza, próbował ją dobić. Sędziowie uznali to za próbę niedozwolonej dobitki i Sacramento uratowało trzypunktowe zwycięstwo.
W San Antonio Spurs pewnie zwyciężyli Seattle SuperSonics 110:89. Świetną partię rozegrał Tim Duncan, który uzyskał triple-double, czyli dwucyfrowe osiągnięcia w trzech najważniejszych statystykach: 21 punktów, 10 zbiórek i 11 asyst. Miał też pięć bloków.
Wyniki pierwszych meczów pierwszej rundy play off (w nawiasach stan rywalizacji, gra się do 3 zwycięstw):
NEW JERSEY - INDIANA 83:89 (Kidd 26, Martin 15, Van Horn 10 - O'Neal 30, B. Miller 18, R. Miller 17) Indiana prowadzi 1-0;
CHARLOTTE - ORLANDO 80:79 (Davis 28, Brown 14, Nailon 10 - McGrady 20, Armstrong 16, Williams 14) 1-0
PHILADELPHIA - BOSTON 82:92 (Iverson 20, Harpring 11, McKie 11 - Piece 31, Walker 20, McCarty 14) 0-1
SACRAMENTO - UTAH 89:86 (Webber 24, Bibby 20, Christie 17 - Malone 25, Marshall 11, Stockton 10) 1-0;
SAN ANTONIO - SEATTLE 110:89 (Duncan 21, Parker 21, S. Smith 17 - Baker 22, Payton 19, Lewis 13) 1-0
DALLAS - MINNESOTA 101:94 (Nowitzki 30, Nash 21, Van Exel 18 - Billups 25, Garnett 19, Nesterović 16) 1-0
Ben Wallace (Detroit Pistons) został wybrany najlepszym obrońcą ligi. Zbierający średnio 13 piłek i blokujący 3,48 rzutu center jest czwartym koszykarzem w historii (wcześniej byli to Kareem Abdul Jabbar, Bill Walton i Hakeem Olajuwon) , który w jednym sezonie wygrał obie klasyfikacje. Wallace otrzymał rekordową liczbę głosów - 116 na 120.