Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?
Podpisanie umowy pomiędzy Webberem i Red Bullem to pierwsza pewna informacja wśród plotek powtarzanych w padoku. 33-letni Australijczyk, lider klasyfikacji generalnej obecnych mistrzostw, będzie kierowcą Red Bulla do końca 2011 roku.
Kilka tygodni temu o Webberze mówiło się w kontekście przejścia do Ferrari, gdzie na wylocie miał być zawodzący w tym sezonie Massa. Drugim bardzo mocnym kandydatem do miejsca w najbardziej utytułowanym zespole w historii miał być Kubica, który bardzo dobrze spisuje się w tym sezonie w Renault.
Ostatnie doniesienia z Ferrari i obozu Kubicy nie potwierdzają jednak plotek. - Jesteśmy niemal pewni, że Felipe zostanie z nami na kolejny sezon - stwierdził niedawno szef Ferrari Stefano Domenicali.
- Łączenie Roberta z Ferrari to raczej życzeniowa twórczość niektórych dziennikarzy niż rzeczywista wiadomość - powiedział z kolei menedżer Kubicy Daniele Morelli. - Nie potrzebujemy zainteresowania Robertem z wyjątkiem tego, które pochodzi od Renault - dodał Włoch. Kubica powtarza, że jest zadowolony z postępów, jakie robi jego zespół.
W niedzielę Polak wystartuje w wyjątkowym dla siebie wyścigu - Grand Prix Kanady. W 2007 roku miał tam groźny wypadek, rok później wygrał swój jedyny wyścig w Formule 1. Na co liczy teraz? - Mam nadzieję, że będziemy przynajmniej tak mocni jak w Monako - mówi Polak, który w Grand Prix Monako zajął świetne trzecie miejsce, przegrywając tylko z Red Bullami.
Niemiecki serwis Motosport-total.com oszacował zarobki kierowców w tym sezonie. Oto czołówka:
Powrót Kimi Raikkonena ? możliwy, ale...