Reprezentacje Anglii i USA spotkaj± się pierwszy raz od 60. lat. W 1950 roku Amerykanie zaskoczyli i pokonali faworyta 1:0 po bramce Joe Gaetjensa. W RPA Wyspiarze znów będ± typowani do zwycięstwa, ale musz± nastawić się na ciężk± przeprawę. - Większo¶ć z nas wielokrotnie mierzyła się z Anglikami, więc wiemy jak z nimi grać - tłumaczył DeMerit, gracz angielskiego drugoligowca - Watford. - Rooney będzie próbował przedostać się za linię obrony. Musimy być szybcy i przechwytywać piłki wrzucane nam za kołnierz - wyja¶niał.
Jednak gra Rooney'a nie polega wył±cznie na grze za lini± obrony i przechwytywaniu długich piłek. Trzeba zrobić o wiele więcej, by go zatrzymać. - Racja. Miałem to szczę¶cie, że grałem już kilka razy przeciwko niemu. Wiem jak go wkurzyć. Ale nie chodzi tylko o Rooney'a, będzie dziewięciu innych piłkarzy do upilnowania - ostrzegał 30-latek, który barwy USA reprezentował do tej pory w 17. meczach.
Na mundialu Amerykanie będ± musieli zmierzyć się nie tylko z Angli± (w najbliższ± sobotę o 20.30), ale też ze Słoweni± (18 czerwca o 16) i Algieri± (23 czerwca o 16). W sparingach podopieczni Boba Bradley'a ze sparingów wychodz± obronn± ręk±: pokonali Turcję 2:1 i Australię 3:1.
Inny Amerykanin też prowokuje Rooney'a ?