Według mediów, około 30 kibiców stwarzających problemy z bezpieczeństwem zwanych "barrabravas" przyleciało do RPA wraz z zespołem w ostatnią sobotę.
- Każdy obywatel ma wolność do podróży - powiedział Fernandez, dodając, że władze Argentyny dzielą się tylko swoją wiedzą o niektórych jednostkach.
Diego Maradona powiedział na konferencji prasowej, że nie słyszał by jacyś "barrabravas" znajdowali się na pokładzie samolotu którym przyleciał z zawodnikami.
Według argentyńskich mediów agresywni fani mają wsparcie finansowe z oficjalnych kanałów w długiej podróży do RPA. Dziennik "Ole" napisał, że na mundial wybiera się silna 235-ososbowa grupa chuliganów.
Pozarządowa organizacja Ochrońmy Piłkę Nożną wyliczyła, że z powodu przemocy powiązanej z piłką nożna od 1924 roku zmarło w Argentynie 241 osób.
W RPA rywalami grupowymi Argentyny będą Korea Południowa, Grecja i Nigeria.
Przygotuj się na mundial, śledź newsy o MŚ 2010 na Facebooku ?