- Zapłaciłbym każdą cenę, żeby Scholesy wrócił do reprezentacji - stwierdził Ferdinand. - Myślę, że swoją grą, wiele by wniósł do naszego występu na Mundialu - argumentował swoje stanowisko piłkarz Manchesteru United.
W dalszej części wywiadu, z żalem stwierdził, że Scholes choćby się waliło i paliło do reprezentacji nie wróci. - Moja rozmowa z nim zdała się na nic. Paul to bardzo konsekwentna osoba, nie zmienia raz podjętej decyzji - powiedział.
Ferdinad jest pewien, że nawet jeśli Anglia w RPA zaprezentuje się doskonale, to Scholes nie będzie pluł sobie w brodę, z powodu takiej a nie innej decyzji. - Będzie cieszył się razem z nami, bez żalu - dodał piłkarz Czerwonych Diabłów.
Paul Scholes odszedł na reprezentacyjną emeryturę 6 lat temu. Mimo próśb trenera reprezentacji Fabio Capello i klubowego kolegi Rio Ferdinanda 35.letni piłkarz odmówił uczestnictwa w tegorocznych Mistrzostwach Świata.
Kontuzja Terrego ?
