Hamilton został zatrzymany na osiedlu St. Kidla. Scott Woodford z miejscowej policji oświadczył, że samochód, który dynamicznie przyspieszał i stracił przyczepność tylnych kół podczas wchodzenia w zakręt, został zarekwirowany. Razem z nim jechał inny mężczyzna, którego policja określiła jako 25-latka na stałe rezydującego w Szwajcarii.
- Hamiltonowi postawiony zarzut niewłaściwego użycia pojazdu - powiedział oficer policji i dodał, że kierowca Mercedasa był rozczarowany swoim zachowaniem.
- To, co zrobiłem, było głupie. Przepraszam. Złamałem przepisy i policja miała prawo mnie zatrzymać - oświadczył Hamilton.
Rzecznik prasowy Mercedesa nie skomentował sprawy.
To już drugi rok z rzędu, gdy Hamilton przepraszał za swoje zachowanie w Melbourne. W zeszłym roku kierowca teamu McLaren okłamał wyścigowych stewardów i jego wynik został anulowany.
Dzisiejszego ranka wszystko szło świetnie mówi Kubica ?