- Przeciw Danii graliśmy najlepiej, odkąd jestem asystentem trenera - stwierdził Slavko Goluza, drugi trener Chorwatów. - Nasza obrona była cudowna, świetnie dowodził nią Alilović. Tak też powinniśmy zagrać w spotkaniu z Polską - dodał.
Goluza mówiąc o Polakach zwrócił uwagę na Karola Bieleckiego. - Wygraliśmy z nimi ostatnio, ale teraz do ich składu wrócił Bielecki, który znajduje się w swojej najlepszej dyspozycji. Polacy nie mają nic do stracenia, i to jest ich przewaga - powiedział Goluza.
Czołowy chorwacki zawodnik Igor Vori dodał, ze Chorwaci są gotowi na walkę w półfinale mimo zmęczenia poprzednimi meczami mistrzostw. - Jestem zmęczony i wyczerpany. Gram tu niemal po 60 minut, mam też za sobą sześć miesięcy występów w Hamburgu. Ale jesteśmy w półfinale, więc nie myślę o tym. Mam trochę problemów zdrowotnych, ale nie stresuję się tym - zapewnił Vori.
Vori odniósł się też do sytuacji Polaków, podrażnionych porażką z Francją na zakończenie fazy grupowej. - Taki upadek, i chęć podniesienia się to dobry sposób na dodatkową mobilizację. Zobaczymy kto zagra w finale. Świeżość i pragnienie wygranej mogą zadecydować - dodał Vori.
- Wierzymy w naszego bramkarza, Szmal także jest mocnym punktem w bramce rywali - powiedział Vori zapytany o pojedynek Alilovicia i uznawanego za najlepszego bramkarza turnieju Sławomira Szmala. - Jeżeli zagramy tak jak przeciw Danii, to wygrana będzie bardzo realna - dodał na koniec.
Specjalny serwis o Mistrzostwach Europy 2010 ?