Przeczytaj relację z meczu. "Wejście dzidziusia"
skrzydłowy reprezentacji Polski
Bogdan Wenta po wygranej z Hiszpanią: dalej będziemy tak szarpać! Zagraliśmy dobrze taktycznie. Wiedzieliśmy jak grają Hiszpanie i się do nich przygotowaliśmy. Jeszcze dzisiaj obejrzeliśmy sobie mecz z Pekinu z nimi i dokładnie taką samą taktykę przygotowaliśmy. Dzisiaj już tych błędów co wtedy nie popełniliśmy. Może ten mecz z Pekinu trochę nam w głowie siedział. Choć nie tylko. Także tu na mistrzostwach zdarzyły się już mecze, w których zespół wygrywa 6-7 bramkami, a w końcówce ma problemy ze zwycięstwem. Dlatego podczas przerw Bogdan studził nas, żeby za wcześnie nie było euforii, żeby nie było śmiechów, chichów, bo Hiszpanie grają do końca i mogą nas jeszcze dojść.
Nie myślimy jeszcze o półfinale. Wiemy, że w tej drugiej fazie powinniśmy wygrać co najmniej dwa mecze. Teraz trzeba pokonać Czechów i faktycznie będziemy blisko półfinału. Ale Czesi w drugiej rundzie też nie znaleźli się z przypadku.
kołowy reprezentacji Polski
Grałem dość krótko, a wszystko przez głupio złapaną drugą karę już w 23. minucie. Tak to czasami w sporcie bywa. Na szczęście Daniel Żółtak bardzo dobrze zmienił mnie w obronie. Stawimy dobry kolektyw, uzupełniamy się wzajemnie. A ten, który wchodzi z ławki wcale nie jest gorszy do tego, co schodzi. To stanowi o naszej sile.
Specjalny serwis Sport.pl - ME piłkarzy ręcznych ?