Tajlandia pokonana, eksperymenty Smudy, żaden z piłkarzy nie przekonał

Polska pokonała Tajlandię 3:1 po golach Kamila Glika, Patryka Małeckiego i Marcina Robaka, ale żaden z nowych piłkarzy powołanych przez Franciszka Smudę nie pokazał, że warto na niego stawiać

Polacy zwyciężyli, ale o ich grze znów nie da się powiedzieć wiele dobrego. W pierwszej połowie prześcigali się w niecelnych podaniach i bezmyślnych stratach. Nie potrafili zmusić do błędu słabych rywali, zajmujących dopiero 124. miejsce w rankingu FIFA. Tajlandczycy górowali nad Polakami siłą, seryjnie wygrywali starcia o piłkę.

Gola strzelili jednak piłkarze Franciszka Smudy, po dośrodkowaniu najlepszego na boisku Macieja Rybusa z rzutu wolnego z piłką do bramki wbiegł Glik, drugi wyróżniający się gracz. Zdecydowanie gorzej spisał się jego partner ze środka obrony Tomasz Jodłowiec, który dopiero wraca do formy po kontuzji. By go wystawić, Smuda rozbił parę środowych defensorów młodzieżówki i przesunął Macieja Sadloka na lewą stronę. Piłkarz Ruchu na nowej pozycji zupełnie sobie nie poradził.

Wypalił za to inny pomysł selekcjonera, czyli Łukasz Mierzejewski. Piłkarz Cracovii nie jest już młody (w sierpniu skończy 28 lat), przez całą karierę grał w ataku, ale Smuda przestawił go na prawą obronę. Mierzejewski wypadł dobrze, najbardziej pożyteczny był, gdy pomagał kolegom z ataku. Kolejny raz zawiedli Maciej Iwański i Robert Lewandowski. Z pierwszego na pewno nie będzie lidera reprezentacji na Euro 2012, drugi razi nieskutecznością. W ostatnich jedenastu meczach w kadrze nie strzelił gola.

Tajlandczycy jedyną bramkę zdobyli po rzucie karnym podyktowanym za faul Macieja Sadloka. Pierwszą jedenastkę wykonywaną przez Therdsaka Chaimana obronił Sebastian Przyrowski, ale sędzia uznał, że Polak zbyt szybko wyszedł z linii bramkowej, i nakazał powtórkę. Za drugim razem Chaimana już się nie pomylił.

W sobotę o 10. Polacy w ostatnim meczu turnieju zagrają z Singapurem.

TAJLANDIA - POLSKA 1:3 (0:1)

Gole: Chaiman (90., karny) - Glik (43.), Małecki (52.), Robak (86.).

Tajlandia: Thammasatchanon - Phukom (78., Wongsa), Jantakam, Phanrit, Thonglao (46., Soleb) - Lahso (59., Sangsanoi), Choeichiu, Chaiman, Vivatchaichok Ż - Suksomkit (65., Sukha), Keawsombat (87., Jujeen).

Polska: Przyrowski Ż - Mierzejewski, Jodłowiec, Glik (78., Piotr Brożek), Sadlok - Peszko ŻŻCZ, Bandrowski, Iwański Ż (83., Gol), Rybus (89., Brzyski) - Małecki Ż (70., Robak), Lewandowski (89., Nowak).

Drugi mecz Pucharu Króla Tajlandii: Dania - Singapur 5:1 (3:0)

W Pucharze Króla Dania rozgromiła Singapur ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA