• Link został skopiowany

Piłka nożna: Prasa po porażce z Danią

PRZEGLĄD PRASY: Smuda chce wygrywać, a do bramki wstawia Pawełka. Siły na jedną połowę. Po błędach w obronie zaczęli od porażki - tak polska prasa komentuje występ Polaków w pierwszym meczu o Puchar Króla, który odbywa się w Tajlandii.

Katastrofa w obronie, kompromitujący błąd Pawełka, słaba kondycja - tak pokrótce zakończone porażką 1:3 spotkanie z Danią (a raczej reprezentacją tamtejszej ligi) opisuje prasa w Polsce. Franciszek Smuda uważa, że nie było tak źle jak twierdzą dziennikarze. - Niektórzy zawodnicy, pomimo braków kondycyjnych pokazali to, czego szukam - komentuje.

Przegląd Sportowy

Po błędach w obronie zaczęli od porażki - tytułuje relację sportowy dziennik. Według niego bowiem to defensywa bowiem była największym dramatem drużyny w potyczce z Duńczykami. Nie chodzi tylko o stoperów, którzy mylili się co rusz (Tomasz Jodłowiec miał udział przy każdej bramce rywali), ale organizację gry defensywnej. Polacy po stracie piłki nie mieli żadnego pomysłu jak ją odzyskać.

Ale Franciszek Smuda bronił drużyny. - Słabsza druga połowa była efektem zmęczenia - komentuje. - - Niektórzy zawodnicy, pomimo braków kondycyjnych pokazali to, czego szukam.

Pawełek: mam dobry sezon, chcę się przebić do kadry na dłużej Polska

Ta opinia jednak nie dotyczy bramkarza Mariusza Pawełka, na którym suchej nitki nie zostawia "Polska". Już w tytule ironizuje - "Smuda chce wygrywać, a do bramki wstawia Pawełka". Według gazety bowiem inaczej niż naiwnością nie można nazwać tego, że Franciszek Smuda wstawił go do bramki. I jeszcze miał nadzieję na zwycięstwo. Trudno mieć nawet pretensje do bramkarza Wisły Kraków, bo zagrał na swoim poziomie: jeden babol, jeden błąd i dwie świetne interwencje.

Rzeczpospolita

Dziennik podsumowuje spotkanie w rozmowie z Franciszkiem Smudą, który widzi wiele pozytywów w grze swoich zawodników. - Widzę, że w młodych mam oparcie, że rozumieją co do nich mówię - przekonuje. Czy liczy na zwycięstwo w kolejnych spotkaniach? - Nie wiem. oglądaliśmy wczoraj ich mecze. Bardzo szybcy ci Tajowie.

Dziennik

Duńczycy według gazety mogli nas ograć wyżej, bo w drugiej połowie mogli strzelić jeszcze kilka bramek. Powód? - Ciężko nam się dziś grało, zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy już opadliśmy z sił - mówi Maciej Rybus.

Fakt

Bulwarówka nie oszczędza reprezentacji Franciszka Smudy. Walili w nas jak w bęben - pisze gazeta. Duńscy ligowcy pokazali jak słabi są piłkarze z naszej ligi.

Super Express

Pawełek (jak zwykle) zawalił tytułuje relację ze spotkania inna bulwarówka. Według niej notes z nadziejami na Euro 2012 pozostaje pusty...

Relacja ze spotkania na Sport.pl ?

Więcej o: