Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej: Polacy 15 proc. szans na tytuł

Dyrektor sportowy czołowego klubu najlepszej ligi piłki ręcznej świata, Christian Fitzek typuje, kto zdobędzie mistrzostwo Europy. Według niego faworytami są Francuzi i Chorwaci, a po nich... Polacy.

HSV od lat należy do czołówki niemieckiej ligi piłki ręcznej. Drużyna ta trzykrotnie sięgała po Superpuchar Niemiec, była półfinalistą Ligi Mistrzów, zdobywcą Pucharu Zdobywców Pucharów. W jej składzie znajduje się też dwunastu kadrowiczów z czołowych reprezentacji świata - m.in. Polacy - Marcin i Krzysztof Lijewscy, Niemcy - Jansen, Schroeder, Chorwaci na czele z Blaženko Lackoviciem (najlepszy lewy rozgrywający ostatnich mistrzostw świata), czy francuscy mistrzowie olimpijscy - Guillaume Gille i Bertrand Gille.

Gros z nich najprawdopodobniej zobaczymy na boiskach Austrii podczas rozpoczynających się za kilka dni mistrzostw Europy. Dyrektor sportowy klubu Christian Fitzek typuje dla niemieckiego "Morgenpost" czołówkę turnieju.

Według niego największe szanse na złoto mają mistrzowie świata Francuzi. - To zespół kompletny - przekonuje. - Na każdej pozycji są tam zawodnicy światowej klasy: bezbłędni w obronie i ataku. Daję im 40 proc. szans na tytuł.

Nieco mniej bo 30 proc. szans na złoto mają według niego Chorwaci. - Balić i spółka to po Francji kolejni faworyci - uważa. - Nie można zapominać o asach z HSV - Lackoviciu, Vorim i Duvnjaku. To wielki zespół.

Kolejni są Polacy. Im dyrektor HSV daje 15 proc. szans na zwycięstwo w Austrii. - Ta drużyna ma sporą przewagę nad innymi dlatego, że od lat trzon zespołu stanowią ci sami zawodnicy. Złoto na razie jest jednak poza ich zasięgiem - uważa Niemiec. - To jednak groźna drużyna w której gra dwóch wybitnych leworęcznych rozgrywających.

Dziesięć proc. szans na mistrzostwo Europy według Fitzeka mają Duńczycy, a tylko 5 Niemcy. - Obawiam się występu naszej kadry. - Jest ciągle zbyt wiele braków, szczególnie w obronie, a przecież gramy w "grupie śmierci". Naprawdę będzie ciężko o sukces w tym turnieju.

Potwierdzają to spotkania poprzedzające mistrzostwa w Austrii. Mistrzowie świata z 2007 roku i srebrni medaliści ostatnich IO doznali dwóch porażek z Islandią, nie zachwycając swoją grą. Co gorsza kontuzji nabawił się rozgrywający Holger Glandorf.

Niemcy będą pierwszymi rywalami zawodników Bogdana Wenty podczas mistrzostw w Austrii (19.01). Dzień później Polacy zagrają ze Szwecją, a 22 stycznia ze Słowenią. - To ciężka i wyrównana grupa - uważa trener Bogdan Wenta, który został wybrany przez selekcjonerów narodowych reprezentacji, trenerem roku 2009.

Podobnie uważają Bukmacherzy, którzy nie widzą wyraźnego faworyta grupy C turnieju w Austrii.

Specjalny serwis poświęcony mistrzostwom Europy na Sport.pl >

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.