To drugi z kolei konkurs PŚ, w którym Stoch wyprzedził Małysza. W Lillehammer był siódmy, Małysz ósmy. Dwóch zawodników w światowej czołówce skoków Polska jeszcze nie miała. Małysz utrzymał dziesiąte miejsce w klasyfikacji PŚ, Stoch depcze mu po piętach - jest dwunasty.
Piątkowy konkurs był spektaklem dwóch aktorów, którzy na razie zdominowali sezon. Ammann i Schlierenzauer oddali najdłuższe skoki w obu seriach. W drugiej jako jedyni przekroczyli 130 m. W obu skokach Szwajcar lądował o pół metra dalej od Austriaka i wygrał dziesiąte zawody PŚ w karierze.
Małysz zajmował po pierwszej serii szóstą lokatę, do podium brakowało mu czterech-pięciu metrów. - Zupełnie zepsułem drugi skok. Odbiłem się ze dwa metry za progiem, nie było szybkości, żeby odlecieć w drugiej fazie lotu. Takie wpadki miewam także na treningach, muszę to dopracować i zaczynać wybicie wcześniej. Gdy trafię w próg, jest super, od razu odlatuję. Jeśli nie, spadam z progu i mam niską parabolę lotu. To chyba jeszcze nie jest ta właściwa forma, ale walczę dalej! - tłumaczył Małysz serwisowi skijumping.pl. Stoch utrzymał lokatę z pierwszej serii, choć drugi skok też miał słabszy niż pierwszy.
W sobotę i w niedzielę o 13.45 kolejne konkursy w Engelbergu.
13.55 Pierwszy Polak na rozbiegu. Stefan Hula oddał bardzo dobry skok. Wylądował na 126 m (115,8) i objął prowadzenie w konkursie.
Tuż za Polakiem znajdują się Andrea Morassi (125 m.) i Czech Roman Koudelka (124 m.). Dotychczas skakało 11 zawodników.
14.00 Hula spada na drugie miejsce po doskonałym skoku Rosjanina Pawła Karelina, który wylądował na 128,5 m(119,3).
14.04 Manuel Fettner po całkiem przyzwoitym skoku zaliczył upadek (125,5 m.) i zajmuje obecnie 20 miejsce.
14.05 Tymczasem kolejni zawodnicy przeskoczyli Stefana Hulę.
14.06 Marcin Bachleda... Niestety krótszy od Huli (123 m) i nota 108,4 daje mu na razie 8 miejsce. Hula jest 5. Prowadzi Wasiliew.
14.09 Ależ skok Andreasa Kuettela! 131,5 m i prowadzenie.
14.11 i znów zmiana lidera. Daiki Ito ląduje na 135,5 m (134,4). Stefan Hula jest 9, a Bachleda 14. Skoczyło 30 zawodników.
14.14 ... Czyżby wszystko miało się zacząć od początku? Trwa posiedzenie jury
14.15 A jednak. Jury zdecydowało o obniżeniu rozbiegu o dwie belki. A więc wszystko zaczyna się od początku... Zaczyna Jakub Janda. A na rozbiegu Krzysztof Miętus. Dobry skok! Polak ląduje na 127 m (nota 116,6)
14.19 Skoczył już Anders Jacobsen, a prowadzi... Miętus.
14.21 Ależ skok Roara Ljoekelsoeya - 129 m (121,2)
14.22 Kamil Stoch ląduje na 128 m (120,3). i jest drugi. Miętus spada na 4 miejsce.
14.25 Adam Małysz ląduje na 129,5 m (122,1) i obejmuje prowadzenie!
14.27 Ach ten Morgenstern! Austriak skoczył 132,5 m i objął prowadzenie. Wyprzedza Małysza o 7,1 pkt. Stoch jest piąty, a Miętus 7.
14.27 Kofler, Olli - kolejni skoczkowie wyprzedzili Małysza.
14.31 Simon Ammann skoczył najdalej. 137,5 m. Co za skok. Nie dogonił go lider Gregor Schlierenzauer (136,5m). Małysz jest więc szósty, Stoch dziewiąty, a Miętus 12.
14.34 I na starcie zawodnicy powtarzający skoki.
14.39 Stefan Hula tylko 118 m. Powtórka serii więc nie wyszła Polakowi na dobre (w pierwszym uzyskał 126 m)
14.47 Marcin Bachleda jeszcze gorzej... Zaledwie 116 m i już jest 40.
14.49 Odpada też Martin Schmitt, a Stocha wyprzedza Andreas Kuettel.
14.54 Koniec pierwszej serii. W finałowej 30. wystartuje trzech Polaków: Adam Małysz, który jest szósty, Kamil Stoch, obecnie 10. i Krzysztof Miętus który uplasował się na 14 pozycji.
15.09 Po sześciu skokach prowadzi Austriak Wolfgang Loitzl - uzyskał 125 metrów.
15.15 Zmiana na prowadzeniu. Rosjanin Dimitrij Wasiliew poleciał 127 metrów i wyprzedził Loitzla. Następny, Janne Ahonen skoczył 124 metry i rozdzielił Rosjanina i Austriaka.
15.17 Dobry skok Daiki Ito - 127,5 metra daje mu prowadzenie.
15.19 Pierwszy z Polaków w drugiej serii - Krzysztof Miętus dużo słabiej niż w pierwszej serii. Tylko 119,5 metra, Polak jest 10. w tej chwili.
15.21 123,5 metra skoczył Kamil Stoch, na razie zajmuje czwarte miejsce i najprawdopodobniej na koniec zawodów straci miejsce w pierwszej dziesiątce.
15.23 Słabo skoczyli Kuettel i Liokelsoey, spadli za Stocha. Prowadzi w konkursie Bjoern Einar Romoeren po skoku na odległość 128 metrów.
15.25 Małysz też krótko. Tylko 121 metrów i Polak jest w tej chwili na siódmym miejscu.
15.28 Morgenstern minimalnie zrównał się punktami z Koflerem, co oznacza, że obaj staną ja jednym stopniu podium.
15.29 Rewelacyjny skok Schlierenzauera - 132,5 metra i w tej chwili trzech Austriaków na czele. Wszystko w rękach Ammanna.
15.30 Ammann wygrywa konkurs w swoim Engelbergu. 133 metry i ponad dwa punkty przewagi nad Schliernzauerem. Na trzecim miejscu dwóch Austriaków - Morgenstern i Kofler.
W Lillehammer Kamil Stoch był siódmy, Adam Małysz ósmy, Krzysztof Miętus 11., a Marcin Bachleda 15. Czy Engelbergu uda się poprawić dobry wynik całego zespołu. A może Adam Małysz znów stanie na podium? - Podchodzimy do startów spokojnie, ale mamy swoje marzenia i ambicje. Wszystko podporządkowujemy olimpiadzie. Chcielibyśmy, żeby każdy start był tak dobry jak w Norwegii, ale poczekajmy z prognozami - mówi Kruczek. - Wyniki dodały nam pewności, robimy swoje, nic nie zmieniamy. Najważniejsze, by cała szóstka kwalifikowała się do konkursu.
Awansowała jednak "tylko" piątka Polaków.