Afera korupcyjna. Wyższa kara dla "Fryzjera"?

Afera korupcyjna. Prokuratorzy chcą wyższej kary więzienia dla Ryszarda Forbricha, pseudonim "Fryzjer" za ustawianie meczów Arki Gdynia

We wtorek prokuratorzy przed wrocławskim sądem apelacyjnym będą domagali się pięciu i pół roku pozbawienia wolności, chcą również surowszych kar dla innych osób skazanych w tym procesie.

W kwietniu tego roku wrocławski sąd skazał wszystkie 17 osób oskarżone przez prokuratorów o ustawianie meczów Arki Gdynia w latach 2003-05. Kary bezwzględnego więzienia otrzymało pięć osób: Jacek Milewski, były prezes Arki, dostał 4 lata, Ryszard Forbrich, ps. "Fryzjer" - 3,5 roku, Marian Dusza, były szef sędziów na Górnym Śląsku - 2,5 roku, Grzegorz Gąsiorowski, były wiceprezes Arki - 2 lata i 2 miesiące, a Jakub Polak, członek rady nadzorczej klubu - 2 lata. Te osoby tworzyły zorganizowaną grupę przestępczą ustawiającą wygrane mecze Arki.

W czasie śledztwa Forbrich siedział w areszcie prawie 22 miesiące, a Milewski 4 miesiące. Zostanie im to zaliczone do kar.

Pozostałe 12 osób - w tym sędziowie i obserwatorzy z PZPN - zostało skazanych na kary więzienia w zawieszeniu. Wśród nich był arbiter Piotr Siedlecki, który za 43 tys. zł łapówki "wydrukował" w 2004 roku barażowy mecz pomiędzy Arką i Śląskiem Wrocław. Śląsk przegrał wtedy w Gdyni mecz barażowy 1:2 i nie awansował do II ligi. Łapówka, jaką wziął sędzia za ten mecz, była największą z tych, które na korumpowanie arbitrów przeznaczyli działacze Arki. Siedlecki został skazany na dwa lata więzienia z zawieszeniem na pięć lat, przepadek całej łapówki, 10 tys. zł grzywny i zakaz sprawowania jakichkolwiek funkcji w strukturach PZPN przez 10 lat.

Zarówno prokuratorzy, jak i obrońcy nie zgadzają się z wyrokami i złożyli apelację.

Z 17 skazanych prokuratorzy chcą podwyższenia wyroków 14 skazanym. Będą się domagać, aby Ryszard Forbrich - który w tym wątku śledztwa miał 34 zarzuty korupcyjne - poszedł do więzienia nie na 4 lata, ale na 5 lat i 6 miesięcy. O najwyższą karę będą apelować wobec byłego prezesa Arki Jacka Milewskiego - 6 lat więzienia. Chcą, aby pozostali działacze Arki - Grzegorz Gąsiorowski, Jakub Polak oraz obserwator PZPN Marian Dusza - zostali skazani na 4 lata więzienia.

O podwyższenie kar prokuratorzy nie wystąpią tylko w trzech przypadkach - byłego gracza gdyńskiego zespołu Krzysztofa Sobieraja oraz dwóch sędziów asystentów - Dariusza Gałkowskiego i Hieronima Twardosza.

Wiadomo, że wszyscy skazani również złożyli apelację, chcąc obniżenia kar. Adwokat Andrzej Grabiński broniący Ryszarda Forbricha nie zgadza się z wyrokiem sądu pierwszej instancji.

- Przede wszystkim poruszę problem niedoskonałości artykułu 296b kodeksu karnego mówiącego o korupcji w sporcie - zapowiada Grabiński. - To bubel prawny. Przede wszystkim nie udowodniono, że pan Forbrich przekazywał pieniądze sędziom oraz obserwatorom. Poza tym, jeśli nawet niektórzy arbitrzy wzięli pieniądze, to z tego faktu nie musiało wynikać ich nieuczciwe zachowanie na boisku. Tej zależności nie udowodniono. Poruszę problem ocenzurowania zeznań niektórych świadków oraz niekonsekwencję w zarzutach stawianych mojemu klientowi. W jednej sprawie on jest szefem zorganizowanej grupy przestępczej, w innej już tylko członkiem tej grupy. Zakwestionuję także wykazy billingów telefonicznych pana Forbricha, które zdaniem prokuratorów były mocnym dowodem w sprawie. Przed sądem analizę billingów zaprezentował prokurator, dołączono również notatkę policyjną. W takim przypadku konieczna jest jednak opinia biegłego, który bierze odpowiedzialność karną za analizę i wnioski, jakie z niej wyciągnie - tłumaczy obrońca Ryszarda Forbricha.

Grabiński będzie wnioskował o uchylenie wyroku wobec Forbricha i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia.

Arka w latach 2003-05 ustawiła aż 41 spotkań. W pierwszym sezonie, dzięki ustawianiu spotkań, klub utrzymał się w II lidze, w kolejnym awansował do ekstraklasy. Działacze klubu płacili od 5 do 43 tys. zł sędziom i obserwatorom, a także "Fryzjerowi" za pośrednictwo.

Pomimo że wyroki w tym procesie nie są prawomocne, sędzia Wiesław Rodziewicz zezwolił na ujawnienie nazwisk skazanych osób.

Specjalny serwis Sport.pl - afera korupcyjna ?

Więcej o: