Szwajcar zarządził nadzwyczajne zebranie Komitetu Wykonawczego FIFA na 2 grudnia. Dwa dni przed losowaniem grup mundialu w RPA.
W piątek niemiecka i szwajcarska policja aresztowały 17 osób podejrzewanych o korumpowanie trenerów, piłkarzy, sędziów i obserwatorów. Tylko w tym roku gang miał ustawić ponad 200 spotkań w kilku państwach Europy, w tym trzy Ligi Mistrzów i 12 Ligi Europejskiej. Na zakładach bukmacherskich zarobił 10 mln euro.
Według "Süddeutsche Zeitung" w kwietniu gang zapłacił drugoligowemu szwajcarskiemu FC Thun 15 tys. euro za porażkę czterema golami z Yverdon Sport. Thun przegrało 1:5. - Czułem się osamotniony w defensywie - mówił bramkarz Thun po meczu.
Śledztwo dotyczy też spotkań w pierwszych ligach Chorwacji, Słowenii, Turcji, Bośni i Hercegowiny i Węgier oraz kilkudziesięciu spotkań w niższych ligach niemieckich i juniorów.
- Myślałem, że stawia się tylko na zwycięstwo, remis i porażkę. A okazuje się, że bukmacherzy przyjmują także zakłady na pierwszą żółtą kartkę, rzut karny i na to, kto pierwszy osiwieje. Dzięki temu łatwiej można manipulować meczami. Musimy się tym zająć - uważa Franz Beckenbauer, członek Komitetu Wykonawczego FIFA.
Blatter chce też zająć się sędziowaniem. Tydzień temu w dogrywce barażu Francja - Irlandia Thierry Henry przyjął piłkę ręką i podał do Williama Gallasa, który zdobył bramkę i zapewnił Francuzom awans na mundial. O powtórce spotkania nie ma mowy, wykluczone, by afera skłoniła Blattera do wprowadzenia powtórek wideo. Ale być może już na MŚ w RPA mecze poprowadzi dwóch dodatkowych sędziów stojących za bramkami i odpowiadających za wydarzenia w polu karnym. Szefa UEFA Michel Platini testuje ten pomysł w Lidze Europejskiej. - Jestem przekonany, że Platini wykorzysta zamieszanie, by przeforsować swój pomysł - mówi Gordon Smith, członek International Football Association Board, która musi zaakceptować zmiany w przepisach.
Sędzia, którego oszukał Henry chciał zrezygnować z pracy - czytaj tutaj ?