Anglia C to zespół składający się z piłkarzy grających w klubach poniżej czwartej ligi. Reprezentacja U-23 to stworzone przez PZPN zaplecze drużyny Franciszka Smudy, przygotowującej się do Euro 2012.
Mecz w Grodzisku Wielkopolskim pokazał, jak trudne zadanie czeka selekcjonera pierwszej reprezentacji. Nie było widać różnicy między piłkarzami czołowych polskich klubów, a angielskimi piątoligowcami. Anglicy nie zachwycali techniką i dryblingiem, czasami problemy sprawiało im nawet przyjęcie piłki.
Ale Polacy spisywali się jeszcze gorzej, dołożyli do tych wad błędy w obronie i brak zaangażowania. Drugiego gola zespół Majewskiego stracił po rajdzie lewą stroną i dośrodkowaniu Chrisa Holroyda. Piłkę dostał Mathew Barnes-Homer i pokonał Rafała Kwapisza. Anglikom nikt w tej akcji nie przeszkadzał, obrońcy stali kilka metrów od nich.
- Być może indywidualnie mieliśmy więcej umiejętności, ale nie potrafiliśmy pokazać tego jako zespół. Anglicy bardzo chcieli wygrać - tłumaczył Majewski.
- Przywieźliśmy eksperymentalny skład. Średnia wieku pierwszej jedenastki wynosiła 21,2 roku. Dlatego jestem bardzo zadowolony z gry i wyniku - mówił Paul Fairclough, trener Anglików.
Bramki: 0:1 Chris Holroyd (33), 1:1 Dawid Janczyk (45+2), 1:2 Matthew Barnes-Homer (75).
Żółte kartki: Piotr Polczak (Polska); Max Porter, Darius Charles (Anglia).
Polska: Adam Stachowiak (35. Rafał Kwapisz) - Mariusz Pawelec, Piotr Polczak, Michał Pazdan, Marek Wasiluk (46. Adam Mójta) - Piotr Ćwielong (77. Piotr Tomasik), Jakub Tosik, Cezary Wilk (46. Łukasz Hanzel), Adrian Mierzejewski (46. Jakub Smektała) - Adrian Paluchowski (59. Krzysztof Janus), Dawid Janczyk.
Sędziował: Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów: 500.
"Zabrakło mentalności zwycięzcy" - mówił Majewski po meczu ?