Oceny Polaków za mecz z Rumunią

Polska przegrała z Rumunią w Warszawie 0:1. To był debiut nowego selekcjonera Polaków, Franciszka Smudy. Najlepszy w polskiej drużynie był Kamil Kosowski. Najgorszy - Dariusz Dudka.

Oceny w skali 1-6

Tomasz Kuszczak 3- Interweniował pewnie, aż do ostatnich minut, gdy przepuścił piłkę pod brzuchem. Malo brakowało, a Polska straciłaby drugiego gola. W pierwszej połowie raz źle wyprowadzał piłkę. W drugiej, przy stanie 0:1 uratował Polaków przed stratą gola.

'Na takiej murawie nawet Brazylia nie grałaby swojego futbolu' Marcin Kowalczyk 3- W pierwszej połowie niewidoczny w obronie i ataku. Rozkręcił się po stracie gola. Pomagał w akcjach ofensywnych, trzy razy ładnie dośrodkował.

Adam Kokoszka 2 Najgorszy w obronie. W 35 minucie skiksował wybijając piłkę i przejął ją Ciprian Marica. W drugiej połowie po jego stracie w ostatniej chwili interweniował Kuszczak.

Michał Żewłakow 3 Zaliczył kilka wpadek, ale nie tak spektakularnych jak partner ze środka obrony. Jak cała defensywa współwinny przy bramce.

Piotr Brożek 3- Na początku bardzo niepewny, ale z każdą minutą grał lepiej, bardzo dobrze współpracował z Kosowskim. Po przerwie nie biegał już do ataków.

Jakub Błaszczykowski 2 Jeden z najsłabszych na boisku. Ani jeden akcji skrzydłem i dośrodkowania. Tylko w pierwszej połowie dwa razy zniweczył wysiłek całej drużyny, raz strzelając ponad bramką, drugi raz przestrzelił.

Dariusz Dudka 2- Mnóstwo strat i pomyłek, w drugiej połowie strzał, który o kilka metrów minął bramkę Pantilimona.

Ludovic Obraniak 3+ Kilka świetnych podań, po których gubiła się rumuńska defensywa. Wciąż szuka swojego miejsca na boisku.

Kamil Kosowski 4+ Kilka dynamicznych rajdów i dobrych dośrodkowań. W dodatku wracał się i pomagał Piotrowi Brożkowi. Najlepszy na boisku.

Robert Lewandowski 3 W pierwszej połowie nie tracił piłki, rozgrywał ją z pomocnikami. Na początku drugiej połowy mógł nawet strzelić gola, ale został zablokowany. Później coraz częściej się mylił i został zmieniony.

Ireneusz Jeleń 3 W pierwszej połowie oddał najgroźniejszy strzał, schodził też na skrzydło i dośrodkowywał. Po przerwie, po dośrodkowaniu Kosowskiego strzelił w sam środek bramki.

Rezerwowi grali za krótko, by ich ocenić.

Dumaj Franiu, dumaj - rzucił ktoś z trybun 10 minut przed końcem relacja z meczu Polska-Rumunia >

Copyright © Agora SA