Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
W poniedziałek rada nadzorcza Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej, jej zarząd oraz szefowie dziewięciu klubów (nie pojechał prezes Zaksy Kazimierz Pietrzyk) wrócili z Kataru, w którym Skra Bełchatów zdobyła klubowe wicemistrzostwo świata. A działacze przygotowywali się do negocjacji w sprawie sprzedaży praw do transmisji ligowych na najbliższe trzy lata. Uczcili także dziesiąty jubileusz ligi oraz przeszli szkolenie "Obraz współczesnej siatkówki i jej otoczenie biznesowe a marketing i sponsoring sportowy".
Artur Popko: Oficjalnie kwota 15 mln zł nigdzie nie padła. Nic się nie zmieniło, zamierzam umówić się z szefami Polsatu, bo od nich zaczniemy negocjacje. Mamy pomysł, jak rozdysponować prawa, rozważamy różne warianty.
- Nie zapadła, dopiero wpłynął protest z Politechniki. Mamy siedem dni na jego rozpatrzenie. Chcę się zapoznać z dokumentami, musimy też zobaczyć zapis wideo.
- Pierwsze słyszę. Trzeba obejrzeć zapis meczu.
- Szkolenie się udało. Wiele rozmawialiśmy, nie tylko o lidze, ale także o zarządzaniu sportem, budowie przyszłości i rozwoju w przełożeniu na wynik sportowy. Nie powiem, kto przeprowadzał wykłady [Tomasz Redwan, Jan Zaremba i Dariusz Matuszak], bo to nasza sprawa, której nie musimy wystawiać na widok publiczny. Zdziwię się, jeśli wyciekną jakieś rzeczy z naszych spotkań. Chcemy przygotować raport z pobytu w Katarze, ale nie zamierzamy go ujawniać. Kibice chcieliby wiedzieć? Wolałbym, żeby fani żyli sportem, samą siatkówką, a nie tym, co robią działacze.
- Ta formuła nie ma przyszłości. To powrót do korzeni, uwstecznianie siatkówki. Co nie oznacza, że Skra nie odniosła sukcesu.
Kto jest najlepszym sędzią siatkarskim? - głosuj na blogu Przemysława Iwańczyka ?