Siostrzeniec legendarnego Ayrtona Senny miał szansę rywalizować w Formule 1 w sezonie 2009, ale wybór Rossa Brawna ostatecznie padł na znacznie bardziej doświadczonego Rubensa Barrichello. Starania byłego wicemistrza GP2 przyniosły efekty w postaci kontraktu ze stajnią Adriana Camposa i po 16 latach nazwisko Senna wróci do Formuły 1.
- Zawsze byłem pod wrażeniem Bruno. Dobrze się u nas spisał - chwalił Brazylijczyka szef Brawn GP. - Był jednym z najlepszych kandydatów do fotela etatowego kierowcy, ale nie byliśmy przekonani co do słuszności zatrudniania nowicjusza, więc nie znalazł się w składzie. Teraz otrzymał szansę i nie mogę się doczekać, aby przekonać się jak sobie poradzi. Liczę, że dobrze, ponieważ jego nazwisko zobowiązuje.
- Mam nadzieję, że Bruno będzie szybki, bo wszyscy wiążą z nim wielkie nadzieje. Życzę mu jak najlepiej - powiedział też Frank Williams, który w latach 90. współpracował z Ayrtonem Senną. Legendarny kierowca Formuły 1 zmarł tragicznie w 1994 roku po wypadku, do jakiego doszło na torze. Od tamtej pory każdy bolid Williamsa ma specjalne logo Fundacji Senny.