Euroliga. 18 punktów Lampego nie pomogło

Maciej Lampe zdobył 18 punktów, ale jego Maccabi Tel Awiw przegrało z Cają Laboral w drugiej kolejce Euroligi. Paweł Kikowski cały mecz Olimpiji Lublana z Maroussi Ateny obejrzał z ławki rezerwowych.

Lampe tradycyjnie rozpoczął mecz w pierwszej piątce. Po pierwszej połowie Caja prowadziła 11 punktami (55:39), ale w trzeciej kwarcie sygnał do ataku dał Lampe. Trafił dwie trójki, a Maccabi zniwelowało straty i do końca meczu walczyło o zwycięstwo. W ostatnich sekundach koszykarzom z Izraela zabrakło skuteczności, Caja odskoczyła na kilka punktów i wygrała 86:81.

Lampe był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu - zdobył 18 punktów, ale grał nieskutecznie. Trafił tylko jeden z sześciu rzutów za dwa, cztery z dziewięciu trójek oraz dwa z trzech rzutów wolnych. Miał też siedem zbiórek i asystę. Wśród zwycięzców wyróżnił się Tiago Splitter - 26 punktów, 7 zbiórek.

Paweł Kikowski w meczu Olimpiji Lublana z Mariussi Ateny nie wszedł ani na moment. Polskiemu rzucającemu trudno jest przebić się do rotacji w rozgrywkach Euroligi. Trener Jure Zdovc stawia na doświadczonych Saso Ozbolta i Saniego Becirovicia. W czwartek liderem Olimpiji był Matt Walsh, który rzucił XX punktów, ale najlepszy zespół Słowenii przegrał z Maroussi 75:81.

Zespoły Polaków rywalizują w grupie C. Maccabi z jednym zwycięstwem i jedną porażką jest w tej chwili drugie, Olimpija, która przegrała dwa mecze jest ostatnia.

Wyniki czwartkowych meczów Euroligi:

Montepaschi Siena - Żalgiris Kowno 84:64

Regal FC Barcelona - Cibona Zagrzeb 81:59

Efes Pilzen Stambuł - Partizan Belgrad 77:67

Entente Orleanaise - Lietuvos Rytas Wilno 62:69

Olimpija Lublana - Maroussi Ateny 75:81

Caja Laboral - Maccabi Tel Awiw 86:81

Panathinaikos Ateny - BC Chimki 101:66

Królewscy nie mieli litości dla Prokomu ?