Rugby. Reprezentacja zagra w Warszawie z Czechami. Polacy wciąż walczą o Puchar Świata

Historyczny awans na turniej w Nowej Zelandii jest jeszcze możliwy. Biało-czerwoni muszą pokonać w niedzielę Czechów i liczyć na wpadkę Ukraińców

Do następnego etapu eliminacji przejdzie najlepszy zespół z Dywizji 2A. Polacy, którzy pechowo przegrali dwa spotkania z Ukraińcami, muszą liczyć teraz na ich potknięcia. Sami zaś nie mogą już stracić nawet punktu w trzech ostatnich spotkaniach. Pierwszy mecz już w niedzielę o godz. 15 na stadionie Polonii w Warszawie. Pół godziny wcześniej rozpocznie się telewizyjna transmisja w Polsacie Sport i TV4. Organizatorzy gotowi są przyjąć kilka tysięcy kibiców, liczą też, że będzie ich więcej niż na majowym pojedynku z Belgią, kiedy mimo fatalnej pogody trybuny wypełniły się niemal do ostatniego miejsca.

W pierwszym meczu z Czechami w Ostrawie drużyna Tomasza Putry wygrała 13:7. Wśród rywali nie wystąpili najlepsi zawodnicy, tym razem batalia przebiegać będzie w optymalnych składach. Jak zwykle już polski selekcjoner powołał wielu rugbistów grających na co dzień w lidze francuskiej, m.in. Michała Krużyckiego i Dawida Banaszka, a także graczy urodzonych we Francji, a mających polskie korzenie.

Mecz z Czechami to punkt kulminacyjny imprezy na stadionie Polonii. Wcześniej będzie można zobaczyć w akcji m.in. najlepszego polskiego rugbistę wszech czasów Grzegorza Kacałę, który zagra w pokazowym spotkaniu. W planach jest też pokaz rugby siedmioosobowego, które stało się niedawno dyscypliną olimpijską.

Mecz do rozegrania i aktualna tabela (za zwycięstwo trzy punkty, za remis dwa, za porażkę jeden: Polska - Czechy, Belgia - Mołdawia, Mołdawia - Czechy, Czechy - Belgia, Czechy - Ukraina, Polska - Mołdawia, Mołdawia - Ukraina, Belgia - Polska ).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.