Radwańska ciągle daleko od Masters

Jeśli w Linzu i Moskwie Agnieszka Radwańska odrobi 225 pkt straty do Jeleny Janković, może zakwalifikować się do elitarnego turnieju kończącego sezon. Polka musi jednak mierzyć w obu turniejach bardzo wysoko, by nie zadowolić się tylko rolą rezerwowej.

W katarskiej Dausze w mistrzostwach WTA zagra pod koniec października osiem najlepszych tenisistek roku. Siedem miejsc jest już obsadzonych. Pewne kwalifikacji do imprezy z pulą nagród 4,5 mln dol. są: Dinara Safina, Serena Williams, Swietłana Kuzniecowa, Caroline Wozniacki, Jelena Dementiewa, Victoria Azarenka i Venus Williams.

O ostatnie miejsce walka będzie trwała do końca. Szanse ma piątka: Jelena Janković, Wiera Zwonariewa, Agnieszka Radwańska, Flavia Pennetta i Marion Bartoli. Najbliżej awansu jest Janković, która w rankingu WTA Race zajmuje ósme miejsce. To właśnie ranking WTA Race, a nie WTA Tour jest brany pod uwagę. Pierwszy uwzględnia punkty z 16 najlepszych turniejów od stycznia, drugi jest "kroczący" - to 16 turniejów z ostatnich 52 tygodni. Różnice się zdarzają, np. w najnowszych zestawieniach liderką pierwszego jest Dinara Safina, a drugiego - Serena Williams. Radwańska w obu rankingach zajmuje dziesiąte miejsce.

Do ósmej na liście WTA Race Janković Zwonariewa traci 5 pkt, Radwańska - 225, Pennetta - 425, a Bartoli - 450. Żeby zakwalifikować się do mistrzostw WTA (nazywanych też Masters), Polka musi więc odrobić 225 pkt straty do Janković.

Do Masters zostały dwa tygodnie. Od poniedziałku tenisistki rywalizują w Linzu (Radwańska, Pennetta) i Osace (Bartoli). Janković i Zwonariewa odpoczywają. W przyszły poniedziałek zaczyna się duża impreza w Moskwie, gdzie zamierzają wystąpić wszystkie zainteresowane poza Bartoli.

Za zwycięstwo w Linzu i Osace można dostać 280 pkt, w Moskwie - 470. Ale to nie takie proste, bo ranking WTA nie jest prostą sumą punktów ze wszystkich turniejów. Uwzględnia jedynie 16 imprez. Głównie te, w których tenisistki zdobyły najwięcej punktów, ale jest także kilka obowiązkowych (m.in. Wielkie Szlemy) - one doliczają się, nawet jeśli ktoś odpadł w I rundzie. Na 3330 pkt Radwańskiej w rankingu Race składają się wszystkie turnieje z tego sezonu minus: Dubaj (1 pkt), Monterrey (1), Stanford (60), Cincinnati (60) i New Haven (60). Ostatnim, szesnastym turniejem, który liczy się Radwańskiej do rankingu, jest Los Angeles, gdzie zarobiła 120 pkt. Jest to o tyle istotne, że jeśli w Linzu i Moskwie Radwańska nie zdobędzie więcej niż 120 pkt (półfinał w Linzu, ćwierćfinał w Moskwie), jej ranking w ogóle się nie zmieni! Szesnastym najlepszym turniejem pozostanie bowiem Los Angeles. W podobnej sytuacji są inne tenisistki - Pennetcie dopisze się punkty, gdy zdobędzie ich ponad 110, Janković i Zwonariewej - także, gdy będzie ich więcej niż 100. Jest to jednak marna pociecha dla Polki, bo dwie ostatnie są w rankingu nad Radwańską.

Żeby myśleć o wyprzedzeniu Zwonariewej i Janković, Radwańska powinna więc np. wygrać w Linzu (wtedy dostanie 280 pkt, ale straci 120, bo odpisze się Los Angeles, czyli będzie do przodu o 160 oczek) i dojść do finału w Moskwie (dostanie 320 pkt, ale znów straci 120 za kolejny turniej, czyli netto zarobi 200). W sumie da jej to 360 pkt. Jeśli Janković i Zwonariewa nie obronią się przed takim atakiem, Polka zakwalifikuje się do Masters.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że dobre wyniki w Tokio i Pekinie jeszcze nic nie znaczą. Zakwalifikowanie się do ósemki będzie bardzo trudne. Z drugiej jednak strony sporo mówi się o kontuzji Janković, nie wiadomo, czy w ogóle będzie jeszcze grała w tym roku. Innym też może trafić się kontuzja - mówi "Gazecie" Victor Archutowski, menedżer Radwańskiej. - Sprawy na pewno nie ułatwia nam to, że Agnieszka dopiero w poniedziałek doleciała do Austrii z Pekinu, jest zmęczona, ciągle dokucza jej też kontuzja ręki, a na kort wyjdzie już we wtorek [gra w I rundzie z Rumunką Niculescu]. Tak naprawdę dobrze byłoby, gdyby sezon już się dla niej skończył - mówi Archutowski.

Jeśli Radwańskiej nie uda się zakwalifikować do Masters, Polka i tak może pojechać do Dauhy jako rezerwowa. Zawodniczki z miejsc 9-10 dostają taką szansę. Rok temu Radwańska zarobiła w ten sposób ponad 200 tys. dol., bo zastąpiła kontuzjowaną Anę Ivanović.

WALKA O MASTERS

Kolejno: Miejsce w rankingu WTA Race, tenisistka, punkty, turnieje, w których jeszcze zagra. Do Masters bezpośrednio zakwalifikuje się ósma zawodniczka. Dwie kolejne pojadą jako rezerwowe.

W Linzu wygrała Urszula Radwańska ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA