- Można zmienić trenera, sposób przygotowań i atmosferę wokół drużyny, ale nowych piłkarzy, którzy byliby w stanie grać lepiej od tych, którzy wcześniej tak bardzo zawiedli, nie wyciągnie się z kapelusza. Stefan Majewski podjął się misji niemożliwej do wykonania, zaryzykował, zbudował autorską drużynę i przegrał - czytamy w "Rzeczpospolitej". - Nasza reprezentacja pożegnała się nie tylko z mundialem, ale i z marzeniami o szybkim podniesieniu się z kolan. Lepszego jutra niestety nie widać - pisze wysłannik gazety.
Błoński: Piłki prosto kopnąć nie potrafią... - W tym meczu polscy piłkarze mieli wznieść się na wyżyny wyżyn. Wszystko po to, by zachować iluzoryczne choć szanse na grę w mundialu w 2010 roku. Zamiast wielkiej piłki w naszym wykonaniu było 2:0 dla Czechów. Teraz o wyjeździe do RPA możemy już zapomnieć. Pozostaje budować nową drużynę. A roboty jest sporo - pisze "Dziennik".
- Bez wysiłku. W taki sposób Czesi odebrali resztkę nadziei reprezentacji Polski na awans do mistrzostw świata w RPA. Biało - czerwoni byli dziś tak samo bezradni jak przez całe eliminacje. Jeśli działacze liczyli, że po spotkaniu w Pradze wzrośnie sprzedaż biletów na środowy mecz, to mocno się rozczarują - czytamy w "Super Expressie".
Nasi południowi sąsiedzi mimo zwycięstwa powodów do radości wielu nie mają. Portal Idnes.cz pisze, że choć Czesi wygrali z Polską, to nadzieje na awans dalej są czysto matematyczne. - Piłkarze byli rozczarowani po meczu z Polską, choć wygrali 2:0. Ich szanse na awans na mundial są iluzoryczne, wszystko w nogach piłkarzy San Marino, którzy muszą pozbawić punktów Słowenię - czytamy w portalu - "Sportovninoviny"
Czechy - Polska 2:0 - RPA, papa ?
