Na co PZPN wydaje miliony? Plan wydatków przekroczony

Prawie milion złotych na delegacje krajowe. Drugie tyle na obsługę firm zewnętrznych. Takie pieniądze wydaje PZPN.

Na ostatnim posiedzeniu zarządu związku działacze dostali protokół z kontroli komisji rewizyjnej, która gruntownie zlustrowała finanse związku w pierwszym półroczu 2009 r. Nie było w nim szczegółowych sum wypłaconym członkom zarządu za realizację umów zleceń - o czym było głośno w ubiegłym tygodniu. Powód był ponoć taki, że po awanturze, która wybuchła w PZPN, kiedy ujawniono, że kilku prominentnych działaczy dostało ponad 50 tys. zł każdy - postanowiono, że ten punkt nie znajdzie się w oficjalnym raporcie komisji rewizyjnej.

Ale to, co jest - mówi równie dużo. Jak się okazuje związek najwięcej wydał w tym czasie na obsługę pośrednictwa w wynajmie nowego lokalu dla związku przy ul. Bitwy Warszawskiej. Firma, która pomagała PZPN, dostała 172 tys. 44 zł i 63 gr. Zaledwie niecały tysiąc złotych mniej pokwitowała kancelaria adwokacka prowadząca najważniejsze sprawy związku.

Jak wiadomo PZPN miał w pierwszym półroczu i własnego rzecznika prasowego (Jakub Kwiatkowski), i specjalnego tylko dla reprezentacji Polski (Marta Alf), i specjalna komisja ds. mediów, w której - według oficjalnej strony związku - jest 14 osób. Tymczasem od stycznia do lipca PZPN zapłacił trzem zewnętrznym agencjom związanym z obsługą prasową, reklamową i promocyjną w sumie ponad 133 tys. zł.

Ponad 114 tys. zł wzięła od PZPN spółka doradztwa podatkowego, drugie tyle poszło w sumie dla sześciu innych kancelarii prawnych.

W sumie obsługa firm zewnętrznych pochłonęła 729 tys. 359 zł i 70 gr

Przekraczają plany. Wydatków

W licznych punktach budżetu kontrola stwierdziła przekroczenie przewidywanych wydatków.

Największe w rubryce "delegacje krajowe, na które ze związkowej kasy poszło do 30 czerwca 855 tys. 79 zł i 18 gr. To więcej o 22,79 proc. niż zakładano.

W zestawieniu delegacji krajowych jest trzydzieści pozycji. Najwięcej pokwitowali członkowie zarządu (można przypuszczać, że niemal w całości na przyjazdy na odbywające się co 3 tygodnie w Warszawie posiedzenia) - ponad 85,5 tys. zł. Dalej są koszty wyjazdów Wydziału ds. Bezpieczeństwa (26,2 tys. zł), Wydziału Gier (23,5 tys. zł) i... Wydziału Funduszy Strukturalnych (21,5 tys. zł). Delegacje krajowe brał nawet Wydział Zagraniczny, choć istotnie minimalne - 465 zł i 60 gr.

O prawie 10 proc. przekroczony jest plan wydatków na tzw. narady. Poszło na to niemal 300 tys. zł. Pod tym hasłem kryją się koszty wynajmu sal i wyżywienia działaczy, a także wprowadzone w maju ryczałty dla członków zarządu za udział w każdym posiedzeniu (2103 zł brutto). Przypomnijmy, że członków zarządu jest 17, ponieważ jeden został zawieszony za korupcję.

Protokół pokontrolny zawiera również zestawienie kosztów usług hotelowych dla członków zarządu, na co wydanych zostało między styczniem a lipcem 2009 r. ponad 150 tys. zł. Najwięcej skonsumował oczywiście zarząd - 56 tys. zł. Srebrny medal w tej konkurencji przypadł Komisji Medycznej (prawie 38 tys. zł), brązowy - Wydział ds. Bezpieczeństwa (12,4 tys.zł).

Skąd ta forsa

W rubryce "przychody" pierwsze miejsce zajmuje wpływ od firmy "Sportfive" za prawa telewizyjne i reklamowe reprezentacji - ponad 12,8 mln zł. Poza tym na koncie PZPN pojawiły się:

3,1 mln zł odsetek bankowych (tu PZPN jest zresztą prawdziwym przodownikiem pracy - wykonał plan w 523 proc! A jest to skutek rosnącej w tym czasie wartości dolara, w której to walucie związek ma lokaty);

810 tys. zł dotacji FIFA;

551 tys. zł od firm bukmacherskich;

207 tys. zł z licencji dla klubów I i II ligi;

Komisja ostrzega

Raport ma też część opisową. A w niej m. in. następujące wnioski:

- "stwierdzamy duże przekroczenie kwot zaplanowanych na organizację narad"

- "uważamy, że związek ponosi zbyt wysokie koszty na obsługę przez firmy zewnętrzne, biorąc pod uwagę fakt, że w strukturze związku funkcjonują struktury organizacyjno-prawne"

- "zaniepokojeni jesteśmy znacznym przekroczeniem wypłat w ramach umów zleceń oraz dużą dowolnością w ich zawieraniu. Niezbędne są stosowne uchwały zarządu lub zarządzenie prezesa regulujące zawieranie umów.

Pod dokumentem podpisali się dwaj członkowie komisji rewizyjnej - Kazimierz Janecki i Jan Bzowy.

I jeszcze jedno. W marcu jeden z członków zarządu ujawnił Gazecie, że 30 proc. budżetu PZPN wydaje na własne funkcjonowanie, czyli na administrację i tzw. koszty stałe. Wtedy budżet na 2009 r. miał się zamknąć w granicach 60 mln zł. Dziś wiadomo już, że będzie dużo większy.

Najnowsze informacje o PZPN znajdziesz tutaj ?

Copyright © Agora SA