Sklasyfikowany na 150. miejscu w rankingu UEFA (147 pozycji pod Chelsea) APOEL fazę grupową zaczął świetnie. Zremisował z Atletico Madryt 0:0 dzięki fantastycznej grze bramkarza Dionisisa Chiotisa. - Żeby podjąć walkę z Chelsea, wszyscy muszą zagrać lepiej niż potrafią - mówi trener Ivan Jovanovic.
Serb wie, co mówi. W lidze jego drużyna zalicza najgorszy start od 38 lat, w czterech kolejkach uciułała ledwie pięć punktów. Aż ośmiu piłkarzy leczy kontuzje, w ostatnim spotkaniu z Doksą Katokopia (3:0) z powodu bólu pleców nie grał Kosowski. W środę niemal na pewno wystąpi, zabraknie za to Żewłakowa i Sikory, który w niedzielę zdobył dwie bramki, ale potem został zniesiony z boiska z urazem.
Przy tylu kłopotach APOEL szansy na zwycięstwo szuka w magii stadionu i kibicach. Bilety na spotkania fazy grupowej LM wykupiono tuż po losowaniu. APOEL na własnym obiekcie zachwycał w eliminacjach, pokonał Partizan Belgrad i FK Kopenhaga. Poprzedni mistrz Cypru Anorthosis Famagusta przetrwał fazę grupową bez porażki, choć grał z Interem, Werderem i Olympiakosem.
Bayern kontra Juventus czyli klasyk Ligi Mistrzów Środa w LM
Gr. A: Bayern - Juventus (20.45, NSport), Bordeaux - Maccabi (20.45); Gr. B: Manchester United - Wolfsburg (20.45, kanał 58 platformy N), CSKA - Besiktas (18.30, kanał 59 platformy N); Gr. C: Milan - Zurych (20.45), Real - OM (20.30, Polsat, kanał 59 platformy N); Gr. D: APOEL - Chelsea (20.45, kanał 57 platformy N), Porto - Atletico (20.45). Skróty: 23.05 (NSport) i 23.10 (Polsat).
Masz Kosowskiego? Wygraj Ligę Mistrzów! ?